W Uralu władze zakazały katolickiej parafii prowadzenia „okna życia”. Jak czytamy w raporcie przekazanym m.in. proboszczowi parafii, w Federacji Rosyjskiej obowiązuje kodeks rodzinny, który jasno określa, że porzuconymi i pozostawionymi bez opieki niemowlętami mogą zajmować się wyłącznie odpowiednio przeszkolone służby medyczno-sanitarne.
„Pozostawienie porzuconych dzieci bez opieki rodziców, w rękach przedstawicieli parafii, w tym przypadku katolickiej, jest niedopuszczalne. To samo dotyczy kwestii związanych z identyfikacją tych niemowląt. Tego nie mogą dokonywać osoby przypadkowe” – głosi komunikat centrum prasowego lokalnej prokuratury.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe, w Rosji działa obecnie 16 okien życia (w Rosji zwanych „baby-boxami”). Statystyki podają, że od roku 2011 zostawiono w nich 17 niemowląt. Kilkoro trafiło z powrotem do swoich rodziców.
Niektóre działają przy prawosławnych cerkwiach. Spełniają swoją rolę i nikt nie myśli o ich likwidacji. Pierwsze tego typu „okno życia” w Uralu powstało w Jekaterynburgu przy cerkwi pw. Innocentego Moskiewskiego.
Okna życia są tworzone dzięki środkom gromadzonym przez organizacje charytatywne.
Źródło „Interfax-Religia”
chs