Dzisiaj

Rozłam na Lewicy. Pięć parlamentarzystek opuszcza Partię Razem

(fot. Lewica Razem - Partia Razem, CC0, via Wikimedia Commons)

Miała być legalna aborcja, związki partnerskie i ustawa o mowie nienawiści. Tymczasem Lewica zaczęła zdawać sobie sprawę, że dla Donalda Tuska liczyła się wyłącznie jako niezbędny element procesu przejęcia władzy. Nic dziwnego, że w związku brakiem politycznych efektów, wewnątrz struktur partyjnych narastały coraz poważniejsze tarcia.

Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat, senator Anna Górska, posłanki Joanna Wicha, Dorota Olko i Daria Gosek-Popiołek zdecydowały o opuszczeniu partii Razem. Po tym jak zdradziły, że przewodniczący Adrian Zandberg chce opuścić Lewicę i udać się do ław opozycji, parlamentarzystki postanowiły poprzeć rządzącą koalicję. Pozostali członkowie zasugerowali, że dla koleżanek ważniejsze są wywalczone w obennej kadencji stanowiska i osobiste kariery.

Parlamentarzystki o swojej decyzji poinformowały też we wspólnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Przekazały, że pozostaną w klubie Lewicy, ale nie zapisują się do żadnej partii. „Stworzymy platformę, która ułatwi wspólne działania” – zapowiedziały.

Wesprzyj nas już teraz!

Wydaje się, że o rozpadzie w partii przesądziły nikłe szanse na realizację obietnic wyborczych. „W partii Razem dzieliła nas fundamentalnie wizja tego, jak chcemy działać w polityce. Uważamy, że trzeba robić wszystko, żeby zmieniać otaczającą nas rzeczywistość tu i teraz. Nie za rok, nie za dwa, nie w kolejnej kadencji – dziś” – podkreśliły.

Pod oświadczeniem nie podpisali się współprzewodniczący partii Razem, poseł Adrian Zandberg oraz posłowie: Marcelina Zawisza, Maciej Konieczny i Marta Stróżek.

„Jest jasne, że Adrian Zandberg i część parlamentarzystów Razem chcą opuścić klub Lewicy i przejść do ław opozycji. Ta decyzja właściwie już zapadła, a zbliżający się kongres ma po prostu ją przypieczętować” – wyjaśniła podczas konferencji prasowwej Magdalena Biejat.

Wicemarszałek Senatu oceniła, że wewnętrzny konflikt w klubie Lewicy sprawił, że wyborcy stracili zaufanie do całej formacji. „Tak się nie wzmacnia siły Lewicy w parlamencie, czy rządzie, aby mogła stanąć w kontrze do sił rządowych, które postulują bardzo konserwatywne rzeczy” – stwierdziła. „Życzymy tym, którzy chcą wyjść z klubu Lewicy wszystkiego najlepszego, ale uważamy, że to jest zła droga, która osłabi całą Lewicę” – podsumowała Biejat.

„Partię opuściło dziś 27 osób. Pozostają w niej blisko trzy tysiące członków, którzy nadal wierzą, że program, który obiecaliśmy wyborcom, jest ważniejszy niż stanowiska i osobiste kariery” – napisano z kolei na oficjalnym profilu Partii Razem.

Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. Rada Krajowa Razem podjęła decyzję o poparciu nowego rządu koalicyjnego, choć członkowie partii nie weszli w jego skład. Jak podkreślili wówczas w rozmowie z PAP liderzy: Adrian Zandberg i Magdalena Biejat, nie udało się przekonać pozostałych partii (KO, Polski 2050, PSL), aby kluczowe dla ich formacji postulaty zostały wprowadzone do umowy koalicyjnej.

Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy liczy obecnie 26 posłów, wśród nich dotychczas było ośmioro posłów z partii Razem.

PAPpap logo / oprac. PR

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(2)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 286 755 zł cel: 300 000 zł
96%
wybierz kwotę:
Wspieram