Homoseksualizm ukryty pod warstwą „toksycznej męskości”, strach przed innością, solidarność kobiet i zbrodnie generała Franco. Oto tematy przewodnie filmów prezentowanych podczas tegorocznej, 78. Edycji Festiwalu w Wenecji.
Między 1 a 11 września 2021 rozstrzygnie się, w czyje ręce trafi prestiżowa nagroda „Złotego Lwa” przyznawana w ramach Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. To jedna z najstarszych imprez tego typu od lat przyciągająca uwagę widzów oraz ustanawiająca hierarchię w świecie kina. Problemy z jakimi chcą zmierzyć się jego największe autorytety to konserwatywny porządek świata i brak akceptacji inności. Wśród filmów budzących największe zainteresowanie krytyki znajdują się „Matki równoległe” Almodovara i „Psi pazur” Jane Campion.
Ta druga historia opowiada o rodzeństwie zarządzającym amerykańskim ranczem w stanie Montana. Akcja rozgrywa się około stu lat temu, w latach dwudziestych XX wieku. Mimo dojrzałego wieku dwaj bracia wciąż mieszkają wspólnie i razem prowadzą interesy. Pokrewieństwo odcisnęło na ich osobowościach niewielkie piętno. Główny bohater, Phil, to twardy kowboj, udowadniający na każdym kroku swoją męskość i dążący do dominacji. Nieczuły, agresywny i bezduszny, jednocześnie kocha swój zawód i ciężką pracę. George z kolei, flegmatyczny i ciepły, stanowi jego zupełne zaprzeczenie. Historia nabiera ciężaru, kiedy łagodniejszy z mężczyzn decyduje się pojąć za żonę znajomą wdowę i sprowadza ją do domu wraz z synem z poprzedniego małżeństwa. Główny bohater nie może ścierpieć charakteru nowych członków rodziny i od samego początku podejmuje próbę ich psychicznego zniszczenia. Jak się okaże, relacja z przybranym bratankiem, którego wprowadza do świata męskości, pozwoli Philowi odkryć źródło jego agresji i toczącego się w nim wewnętrznego konfliktu. Tak naprawdę nieokiełznana natura jest kamuflażem, którym zakrywa swoje prawdziwe pragnienia. Według interpretacji krytyków, pragnienia homoerotyczne. Zaczynają one budzić się do życia w kontakcie z łagodnym i delikatnym nastolatkiem.
Wesprzyj nas już teraz!
Poza homoseksualizmem, zamiecionym pod dywan „toksycznej męskości”, festiwal oferuje również seans o feministycznym wydźwięku. Produkcja Pedro Almodovara, znanego z uderzania w tradycyjną moralność, otwiera imprezę historią dwóch samotnych matek. Ten „rozmiłowany w perwersjach prowokator, który z lubością grał na nerwach konserwatywnej publice” pożenił w najnowszej pracy wątki polityczne i opowieść o osobistej tragedii. Fabuła skupia się wokół losu dwóch kobiet. Ich znajomość zawiązuje się na porodówce w czasie, gdy obie wydają na świat dzieci z niechcianych ciąż. W krótce bliska przyjaźń zawiązuje się między niemającymi partnerów paniami, dając początek relacji przypominającej dwuosobową „grupę wsparcia”. Film Almodovara to laurka wystawiona „kobiecej solidarności”. Jednocześnie codzienność silnie doświadcza bohaterki. Stawiając przed nimi szereg wyzwań życiowych i moralnych. Produkcja skupia się na związkach pomiędzy przeszłością i przyszłością. Tłem politycznym dla tych wydarzeń jest ekshumacja szczątków przeciwników politycznych Franco. Ma ona symbolizować obciążenie, znienawidzone przez reżysera dziedzictwo, które, zdaniem artysty, do dziś winne jest powstawaniu problemów społecznych. Między innymi tych, które starał się ukazać w filmie.
Źródła: filmweb.pl, lwlies.com, if.com.au, radiozet.pl, thewrap.com
FA