Walka z prywatnym transportem i powszechną własnością samochodów ma różne oblicza. Wszystkie metody są wspierane przez podległe agendzie globalistycznej władze publiczne polskich miast. Jednym ze sposobów na walkę z kierowcami jest blokowanie ulic.
Jak relacjonuje radio RMF, tak zwani aktywiści międzynarodowej, sponsorowanej przez zagraniczne fundusze organizacji Ostatnie Pokolenie blokowali w poniedziałek przejazd przez stołeczne mosty.
Około południa członkowie lewicowej grupy – kilkadziesiąt osób – usiadło na jezdni mostu Poniatowskiego. Niektórzy, zgodnie ze zwyczajem… przykleili się do drogi.
Wesprzyj nas już teraz!
Wcześniej, w godzinach porannych zwolennicy „transportu publicznego dla wszystkich” maszerowali przez mosty: Śląsko-Dąbrowski, Świętokrzyski i Poniatowskiego.
„Opór uliczny, transport publiczny” – to jedno z haseł, jakie wznosili. Spowodowali ogromne korki w godzinach porannego szczytu.
„Ostatnie Pokolenie ma dwa postulaty. Pierwszy dotyczy przeniesienia środków zaplanowanych na rozbudowę autostrad i dróg ekspresowych na transport publiczny regionalny i lokalny. Drugi postulat to stworzenie miesięcznego biletu za 50 zł na transport regionalny i lokalny” – czytamy w relacji.
Organizacja domaga się spotkania z premierem.
Źródło: RMF24.pl
RoM
