Rzecznik Kościoła w Egipcie, ks. Rafic Greiche, chwali decyzję rządu prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego, który wydał pozwolenia na budowę trzech nowych świątyń katolickich. Duchowny poinformował agencję AsiaNews, że za rządów byłego prezydenta, Hosniego Mubaraka i islamskich fundamentalistów, którzy go odsunęli od władzy, pozwoleń takich nigdy nie przyznano.
– Rzeczy mają się znacznie lepiej pod rządami prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego, niż w czasie dominacji reżimu Mubaraka – stwierdził ks. Greiche. – Świadczą o tym niedawne decyzje, zezwalające na budowę trzech świątyń katolickich i większa swoboda wypowiedzi widoczna w gazetach oraz telewizji – przekonuje duchowny.
Wesprzyj nas już teraz!
– Obecne prawo dotyczące budowy świątyń pochodzi z okresu osmańskiego. Niektóre wnioski o wydanie pozwolenia na budowę nowych kościołów sięgają czasów Mubaraka, ale on ich nigdy nie zaakceptował – dodał rzecznik. – Nawet wtedy, gdy wszystkie wymagania zostały spełnione jak minimalny rozmiar zgromadzenia, odpowiednia odległość od meczetów, mniejszy budynek, Mubarak piętrzył trudności – mówił kapłan.
Ksiądz Greiche dodał, że obecnie rząd postanowił przyspieszyć wydawanie pozwoleń. Urzędnicy zgodzili się m.in. na budowę kościoła w Nowym Kairze i na budowę dwóch świątyń w Górnym Egipcie. Odpowiednie podania złożone zostały 8-10 lat temu. W urzędach zalegają wnioski także sprzed 15 lat.
Zdaniem przedstawiciela Kościoła katolickiego w Egipcie, wyraźną oznaką zmiany stanowiska władz wobec wspólnoty chrześcijańskiej było zaproszenie przez prezydenta przywódców chrześcijańskich wspólnot do współpracy nad projektem nowej ustawy o kościołach i budynkach sakralnych. Projekt jest już prawie gotowy i nowa ustawa, znacznie ułatwiająca wznoszenie świątyń, będzie obowiązywać już w 2016 roku.
Inną pozytywną oznaką zmiany stanowiska władz wobec chrześcijan jest projekt ustawy dotyczący chrześcijańskiego prawa rodzinnego. Do tej pory chrześcijan obowiązywało prawo szariatu. Obecnie władze chcą uznać małżeństwa chrześcijańskie. – Wszystkie te oznaki wskazują, że prezydent Egiptu Sisi zainteresowany jest budowaniem bardziej nowoczesnego społeczeństwa – mówi ks. Greiche.
Duchowny odniósł się także do brutalnego stłumienia demonstracji w Kairze w czwartą rocznicę odsunięcia od władzy Mubaraka. Zginęło wówczas w starciach z policją 15 osób. Rząd oskarżył islamistów o próby osłabienia bezpieczeństwa państwa. Według ks. Greiche, „ludzie Zachodu nie rozumieją sytuacji”. – W Egipcie istnieje duża swoboda wypowiedzi. Rząd krytykowany jest w gazetach i w programach „talk show.” Nikt nie jest zakneblowany. Jednak istnieje problem z tymi demonstracjami, zagrażającymi bezpieczeństwu społeczeństwa i gospodarce – wyjaśnił.
Źródło: asianews.it., AS.
