Marcin Mastalerek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości powiedział w rozmowie z Moniką Olejnik w „Radiu Zet”, że jest przeciwnikiem Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Jedną z wad JOW ma być brak lewicy w parlamencie.
Poranna rozmowa radiowa Mastalerka i Olejnik dotyczyła dodatkowych pytań we wrześniowym referendum, których dopisania domaga się PiS. Dyskusja zeszła też na temat stosunku rzecznika największej partii opozycyjnej do Jednomandatowej Ordynacji Wyborczej. Polityk w ciepłych słowach wypowiadał się o Pawle Kukizie i deklarował przekonanie o szczerości jego intencji. JOWów jednak nie popiera.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem posła PiS w razie wprowadzenia w Polsce ordynacji większościowej część wyborców pozostanie bez parlamentarnej reprezentacji. Co ciekawe, największą troską Mastalerek otoczył elektorat lewicowy, którego system wartości odbiega od deklaracji Prawa i Sprawiedliwości.
– No proszę zwrócić uwagę, no ja całkowicie nie zgadzam się z lewicą, tak, mam zupełnie inne poglądy, ale lewica ma prawo i powinna być reprezentowana w polskim Sejmie, bo jeżeli ktoś dostaje 10 proc. głosów, to jest około, przy różnej frekwencji, około półtora milionów głosów, to półtora miliona Polaków ma prawo żeby być reprezentowanych w Sejmie, żeby mieć tych kilkunastu czy kilkudziesięciu posłów i żeby ich głos był słyszany w ważnych dla nich sprawach. A jednomandatowe okręgi wyborcze to po prostu wykluczają – przekonywał w „Radiu Zet” rzecznik PiS.
Źródło: radiozet.pl
MWł