Stołeczni policjanci zatrzymali kobietę podejrzaną o obrzucenie warszawskiego meczetu mięsem wieprzowym. Za swój sobotni czyn może spędzić w więzieniu nawet 2 lata. Polskie organa niespecjalnie chcą chronić uczucia religijne katolików, natomiast w kwestii muzułmańskiej działają sprawnie.
W ubiegłą sobotę facebookowy profil prowadzony przez muzułmanów poinformował, że niedawno otwarty warszawski meczet na Ochocie został obrzucony wieprzowiną. Na terenie obiektu znaleziono świńskie głowy. Monitoring zainstalowany przy islamskim budynku użyteczności religijnej zarejestrował twarz domniemanej napastniczki. Administratorzy meczetu skontaktowali się z policją, która rozpoczęła poszukiwanie sprawcy incydentu.
Wesprzyj nas już teraz!
Kobieta, której wizerunek zarejestrowano na monitoringu została aresztowana w środę. Najprawdopodobniej w czwartek popołudniu zostanie przesłuchana. Zdaniem przedstawicieli komendy jej czyn miał znamiona obrazy uczyć religijnych, gdyż muzułmanie nie mogą mieć kontaktów ze świniną.
Wbrew twierdzeniom islamistów „atak” wcale nie musiał mieć podłoża antymuzułmańskiego. Radio Zet ustaliło, że napastniczka obrzuciła meczet wieprzowiną z powodu zawodu miłosnego. Jej wybranek miał być bowiem wyznawcą islamu. Kobieta zdecydowała się na dość nietypowy sposób ukarania sprawcy swojego negatywnego przeżycia. Sama określiła to mianem wyrazu artystycznego.
Mimo tego dla postępowców sprawa wieprzowiny w warszawskim meczecie jest dowodem na polską nietolerancję.
Źródło: wiadomosci.radiozet.pl / tvn24.pl
MWł