Sąd Najwyższy uznał, że sakrament namaszczenia udzielony bez zgody pacjenta narusza jego wolność. Sprawa została zwrócona do ponownego rozpatrzenia.
Będącego w stanie śpiączki farmaceutycznej Jerzemu R. szpitalny kapelan katolicki udzielił sakramentu namaszczenia chorych. Pacjent uznał, że naruszono jego wolność. Zażądał od szpitala klinicznego w Szczecinie odszkodowania w wysokości 90 tys. zł. Sądy niższych instancji pozwy oddalały. Jednak Sąd Najwyższy uznał, ze sprawa wymaga ponownego rozpatrzenia.
Wesprzyj nas już teraz!
O sprawie informuje „Rzeczpospolita”. Dziennik podkreśla, że wielu prawników ma wątpliwości co do kwestii odszkodowania, z powodu braku szkód fizycznych ani psychicznych, które rzekomo miał odnieść pacjent. Można więc odnieść wrażenie, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to przeważnie chodzi o pieniądze.
Źródło: „Rzeczpospolita”
luk