Minister Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna zaprzeczył, jakoby Polska starała się o pieniądze od Niemców za zniszczenie kraju podczas II Wojny Światowej. Szef MSZ uznał takie głosy za prowokację.
Kilka tygodni temu tygodnik „wSieci” opublikował raport prof. Grzegorza Kostrzewy-Zorbasa. Wynika z niego, że Polacy mogliby domagać się od Niemiec ogromnych odszkodowań za II Wojnę Światową. Kwota została oszacowana na 850 mld euro. Przez lata sądzono, że Polska formalnie zrzekła się odszkodowań. Jednak według uczonego to nieprawda.
Wesprzyj nas już teraz!
Dokument dotyczący ewentualnego zrzeczenia się przez Polskę roszczeń względem Niemców nie znalazł się w rejestrze prowadzonym przez Sekretarza Generalnego ONZ w Nowym Jorku. A tylko wtedy miałby on skutek prawny.
Szefa MSZ Grzegorza Schetynę o sprawę zapytała Monika Olejnik. – Ta kwestia jest zamknięta. Takich rozmów nie będzie — stwierdził minister. – Sprawa odszkodowań od Niemiec za II wojnę światową to efekt prowokacji. Nie słyszałem o żadnym zadośćuczynieniu, o które mamy zwracać się do Niemiec —twierdzi polityk.
Warto jednak zaznaczyć, że premier Ewa Kopacz – zapytana o tę sprawę na konferencji kilka dni wcześniej – powiedziała, że „będą w tej sprawie prowadzone rozmowy międzyrządowe”.
Źródło: wSieci.pl
kra