Z nagrań ze spotkania działaczy PO z kandydatem na szefa partii, Grzegorzem Schetyną, opublikowanych przez „Newsweek” wynika, w jaki sposób polityk chce podnieść niegdyś potężną formację z gruzów. Jednym ze sposobów na to ma być „powrót do konserwatywnych korzeni” i współpraca z „Kościołem łagiewnickim”. Ów konserwatyzm ma bronić jednak nie wiary a… finansowania in vitro.
Opublikowane przez „Newsweek” wypowiedzi Schetyny padły 15 grudnia, w trzy dni po licznej, bo kilkutysięcznej manifestacji Komitetu Obrony Demokracji. Polityk dzielił się swoimi przemyśleniami co do sytuacji politycznej w Polsce, pozycją i przyszłością jego własnej formacji, przyczynami porażek PO a także Ryszardem Petru. Pod adresem polityka-bankowca padły krytyczne słowa.
Wesprzyj nas już teraz!
– Kościół był systemowo przeciwko Platformie łącznie z tym łagiewnickim, który był częścią naszej tożsamości przez lata – stwierdził Grzegorz Schetyna. – Dlatego ta kotwica konserwatywna musi być bardzo mocna, bo tylko partia szerokiego centrum może odebrać władzę PiS – zauważył dodając – Jak będą zabierać pieniądze z projektu in vitro, to w oczywisty sposób będziemy tego programu bronić, ale będziemy spotykać się z zarzutami, że jesteśmy partią lewacką.
Prawdopodobnie przyszły lider PO i obecnie jedyny kandydat na jej przewodniczącego zapowiedział, że walka partii o władzę w Polsce będzie toczyła się zarówno na ulicach jak i w Unii Europejskiej. Schetyna zainteresowany jest debatą o naszej Ojczyźnie w na forum Parlamentu Europejskiego, ale musi być ona dobrze przygotowana, by odniosła sukces. Odniósł się także do konieczności organizacji licznych manifestacji – nawet, jak zapowiadał, milionowych. Strategią PO ma być także przekonywanie Polaków, że PiS ich oszukał.
W ramach straszenia PiSem Schetyna opowiedział o rzekomo zatrważających i szokujących planach ekipy rządzącej, która chce dokonać zmiany konstytucji na 1050. rocznicę chrztu Polski.
– Słyszymy, że jest pomysł, żeby Zgromadzenie Narodowe zmieniło konstytucję w 1050. rocznicę chrztu Polski, czyli w przyszłym roku [słowa padły w 2015 – red.]. Chcą to zrobić w Gnieźnie, są już nawet daty – straszył ten sam polityk, który kilka zdań wcześniej chciał odbudowywać „konserwatywne” skrzydło PO. W ujawnionych przez „Newsweek” wypowiedziach Schetyny oberwało się również lubianemu przez liberalnych dziennikarzy Ryszardowi Petru.
– On jest niesiony mediami centralnymi. Wszyscy są zachwyceni. Świeżość, wspaniały polityk. Gdyby ktoś z nas – Halicki, ja, pan poseł Kierwiński – powiedział do jakiegokolwiek posła, żeby się przestał walić w łeb, to by nas rozgnietli. Nie byłoby nas. A tutaj słyszymy, że to takie świetne, dowcipne, nowa jakość, prawdziwy lider się urodził – stwierdził o Petru Schetyna, walczący z nim o przewodzenie opozycji. Jedyny kandydat na szefa PO próbował też w swoich wypowiedziach zwalniać się od odpowiedzialności za porażki formacji.
Źródło: „Newsweek”
MWł