10 października 2012

Sejm opowiedział się dziś przeciwko odrzuceniu ustawy zakazującej zabijania niepełnosprawnych dzieci w Polsce. Projekt skierowano do dalszych prac w komisjach parlamentarnych. Pierwszy etap batalii o życie został wygrany.


207 parlamentarzystów poparło dalsze prace nad projektem ustawy zakazującej zabijania dzieci z powodów eugenicznych. Zgodnie z przewidywaniami decydujące okazały się głosy polityków Platformy Obywatelskiej, z której 40 posłów poparło projekt a 28 wstrzymało się od głosu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu zdecydowanie odrzucono również projekt Ruchu Palikota, zakładający liberalizację aborcji.

 

 – Cieszymy się, że w dniu dzisiejszym sporą ilością głosów został odrzucony wniosek o odrzucenie projektu ustawy zakazującej aborcji eugenicznej – mówił w rozmowie z PCh24.pl poseł Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący Klubu Solidarna Polska. – To dopiero początek walki o pełną ochronę życia ale to również dobry prognostyk – duża część posłów Platformy albo się wstrzymała albo głosowała przeciwko odrzuceniu. Jest duża szansa, że te przepisy wejdą w życie. Potrzebna jest cierpliwa i wytrwała praca oraz przekonywanie wszystkich parlamentarzystów do tego, że jest to ważna i potrzebna nowelizacja – tłumaczył poseł.

 

Również inni posłowie nie kryli swojej radości z przebiegu sejmowej walki o życie. – Z wyniku głosowania jestem bardzo zadowolona. Siły dobra zwyciężyły. Odpadł również projekt o tzw. świadomym rodzicielstwie partii Palikota, który wszyscy posłowie poza SLD i RP odrzucili jednogłośnie. Teraz musimy się modlić – siła modlitwy będzie decydująca – mówiła po głosowaniu dla PCh24.pl prof. Krystyna Pawłowicz, polityk PiS i były sędzia Trybunału Stanu.

 

Chciałbym podziękować posłom ze wszystkich klubów, którzy opowiedzieli się za dalszą dyskusją nad projektem, który, jeśli zostanie przyjęty, uniemożliwi zabijanie nienarodzonych dzieci podejrzanych o niepełnosprawność. Bardzo dobrze, że będziemy mogli rozmawiać o ratowaniu życia – skomentował poseł PiS Stanisław Pięta.

 

Największy udział w dotychczasowym sukcesie miały jednak organizacje pozarządowe oraz silne zaangażowanie wielu Polaków w akcje i inicjatywy przeciwko aborcji.

 

Ten sukces to skutek zaangażowania setek tysięcy ludzi w całej Polsce, którzy wzięli udział w akcji „zadzwoń do posła”. – Wszyscy dzwonili, pisali e-maile i mówili, że to głosowanie to bardzo ważna sprawa. Dzięki temu mamy w pierwszym głosowaniu za życiem większość – mówił w Sejmie Mariusz Dzierżawski, członek rady Fundacji Pro – prawo do życia.

 

Dzisiejszy sukces to rezultat ciężkiej pracy. Udało się tę ustawę przeforsować ale przed nami jeszcze wiele debat społecznych. Liczymy, że odbędzie się to lepiej niż w zeszłym roku – tłumaczył Jacek Sapa, dyrektor Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny.

 

Pocieszające jest to, że po roku ta sprawa wróciła w mniej więcej tym samym terminie, trochę tylko w innej atmosferze i jako projekt klubowy. Cały czas liczymy na to, że będzie miał status ponadpartyjny. Dziwić może to, że w kwestii cywilizacyjnej posłowie zachowują tak duży dystans do wypowiedzenia się po którejś ze stron – mówił Sapa.

 

Podczas głosowania nie obyło się bez zaskoczeń i skandalicznych incydentów. Szczególne emocje wzbudza haniebna postawa niektórych polityków wobec losu niepełnosprawnych dzieci.

 

Jestem zdumiona, że przywódca PSL Waldemar Pawlak, którego partia w kampaniach wyborczych prezentuje się jako partia chrześcijańska i ludowa, głosował za tym, żeby zabijać dzieci chore w łonach matek. Drugą nieprzyjemną niespodzianką jest to, że wstrzymał się od głosu pan minister Gowin, który kreowany jest w mediach na przywódcę stronnictwa konserwatywnego, chrześcijańskiego i katolickiego w Platformie Obywatelskiej – oceniła prof. Krystyna Pawłowicz.

 

To, że tacy politycy jak np. Waldemar Pawlak z PSL – szef partii i wicepremier, opowiadają się za zabijaniem nienarodzonych dzieci to skandal i rzecz nie do zrozumienia. W tak istotnej sprawie nie ma zdania również minister Jarosław Gowin, który wstrzymał się od głosu, to też jest bardzo zaskakujące – powiedział Stanisław Pięta.

 

Uważany za konserwatystę Jarosław Gowin ujawnił swoją opinię na temat zabijania nienarodzonych po wyjściu z głosowania, w sejmowych kuluarach. – Jestem zwolennikiem utrzymania obecnego kompromisu i gdy dojdzie do ostatecznego głosowania, będę głosował przeciwko jakimkolwiek zmianom, już nie mówię o liberalizacji, ale także o zaostrzeniu tych przepisów – tłumaczył się Gowin.

 

Jako „błąd” ocenił opowiedzenie się 40 posłów Platformy za życiem szef klubu PO Rafał Grupiński. Ubolewał on również nad tym, że zgodnie z zaleceniami władz partii nie odrzucono projektu Solidarnej Polski.

 

Skompromitował się także były premier Leszek Miller, który porównał projekt Solidarnej Polski z… ustawodawstwem Adolfa Hitlera. Lewicowi politycy wciąż wyznają zasadę, że kłamstwo powtórzone sto razy może stać się prawdą.

 

Na szczęście może się stać jedynie tzw. faktem medialnym, gdyż w rzeczywistości Adolf Hitler jako pierwszy wprowadził w okupowanej Polsce aborcję na życzenie. Dziwnym zbiegiem okoliczności przypomina to projekty autorstwa SLD.

 

Po zakończeniu głosowania w sejmowych korytarzach dało się również słyszeć komentarze „tolerancyjnych” polityków Ruchu Palikota. „Katoliccy talibowie”, „średniowieczni fundamentaliści”, „wstecznictwo i niecywilizowane zachowanie” – to tylko niektóre wypowiedzi „otwartych na dialog i różne poglądy” posłów skrajnej lewicy.

 

W podobnym, lub jeszcze bardziej absurdalnym i pozbawionym logiki, tonie wyglądały wypowiedzi polityków SLD i RP z sejmowej mównicy.

 

Przed głosowaniem dotyczącym projektów ustaw na temat życia lub śmierci niepełnosprawnych dzieci, posłowie debatowali m.in. o eksporcie min przeciwpiechotnych do państw afrykańskich, na których „masowo giną niewinne dzieci”, oraz angażowaniu dzieci w konflikty zbrojne. Podczas dyskusji politycy SLD i Ruchu Palikota bardzo głośno krzyczeli o potrzebie ochrony dzieci przed okrucieństwami wojny. W kilka minut później zagłosowali za liberalizacją przepisów pozwalających na zabijanie dzieci tylko dlatego, że mogą urodzić się chore.

 

Po raz kolejny przedstawiono również „argument” w postaci „500 nielegalnych aborcji dziennie”, które mają rzekomo dokonywać się każdego dnia w Polsce. Dowodów lub jakiegokolwiek potwierdzenia tych liczb – brak. Jedynym postulatem – jeszcze więcej śmierci.

 

Odrzucony projekt Ruchu Palikota był oderwany od rzeczywistości. Nie było w nim jakichkolwiek logicznych argumentów, pozwalających na merytoryczną dyskusję. Manipuluje się faktami aby w naszym kraju ginęło jeszcze więcej niewinnych dzieci i więcej kobiet cierpiało w wyniku procederów, które promują zwolennicy aborcji – mówi dla PCh24.pl Aleksandra Michalczyk, prawnik, członek zarządu Fundacji Pro – prawo do życia.

 

Do skandalicznej sytuacji doszło również podczas wystąpienia posła Andrzeja Dąbrowskiego z Solidarnej Polski.

 –Poseł Dąbrowski poinformował zebranych na sejmowej sali posłów, że właśnie w tym momencie w sejmowej kaplicy odbywa się adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji dzieci nienarodzonych. Na to trybuny Ruchu Palikota ryknęły śmiechem – relacjonuje zajście prof. Pawłowicz. – Tego typu stronnictwa ośmieszają polską tradycję, dziedzictwo narodowe i nas samych jako ludzi – podsumowuje.

 

Dzisiejszy sukces sejmowy nie jest jednak końcem batalii o życie. Do dalszej walki zachęca wszystkich Mariusz Dzierżawski: – Mimo tego, że media mainstreamowe i ważni funkcjonariusze partii mówili, że projekt zostanie w pierwszym czytaniu odrzucony, stało się inaczej. Teraz aby ten projekt nie utknął w komisjach sejmowych i żeby nie został odrzucony w kolejnym czytaniu potrzebne jest jeszcze większe zaangażowanie społeczne i o to serdecznie do wszystkich apeluję. Polska woła o ludzi sumienia.


 

Marcin Musiał

Tutaj znajdziesz listę posłów, którzy opowiedzieli się po stronie barbarzyńskiego prawa zezwalającego na zabijanie nienarodzonych

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 302 755 zł cel: 300 000 zł
101%
wybierz kwotę:
Wspieram