Nadawany przez TVP 1 serial „Popiełuszko. Wolność jest w nas” odniósł prawdziwy sukces pod względem oglądalności. Mimo iż emitowany był w piątkowe wieczory, wygrał rywalizację z komercyjnymi programami na innych kanałach.
Serial o kapelanie „Solidarności” był chętniej oglądany niż choćby „Tylko taniec. Got to dance” czy serial „Rodzinka.pl”. Wygrał też m.in. z filmem „Kapitan Ameryka” na TVN-ie, a także z melodramatami na Polsacie. Kolejne odcinki serii oglądało od 2,4 do 2,9 mln widzów. – Sukces filmu polega na ważnym i wciąż żywym temacie, świetnym aktorstwie i niezłej reżyserii – powiedział „Gazecie Polskiej Codziennej” Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dobry odbiór serialu o bł. ks. Jerzym w tym momencie zdaje się też potwierdzać, że jako społeczeństwo wiemy, iż nie możemy poddać się antykościelnej histerii. W końcu gdyby z naszych dziejów wyseparować Kościół i ewangeliczną inspirację, to co by zostało? Domek z kart i pewna liczba zbrodni? – powiedział „GPC” reżyser „Popiełuszki” Rafał Wieczyński.
Miniserial telewizyjny powstał na kanwie filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas”, który miał swoją premierę cztery lata temu i również przyciągnął sporą widownię – film o niezłomnym kapłanie – dziś już błogosławionym – obejrzało na ekranach kin 1,3 mln widzów.
Źródło: „GPC”
kra