Jak wynika z nieoficjalnych informacji, dla szefa MSZ w rządzie Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego, nie będzie miejsca w gabinecie formowanym przez Ewę Kopacz. Czeka za to na niego stołek marszałka Sejmu.
Radosław Sikorski miał już przyjąć od Kopacz propozycję objęcia funkcji marszałka Sejmu – tak wynika z nieoficjalnych informacji. Jego następcą miałby zostać… były minister finansów i wicepremier, Jacek Rostowski. Polecił go sam Sikorski.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef MSZ miał otrzymać ofertę objęcia funkcji marszałka podczas czwartkowej rozmowy z następczynią Donalda Tuska. Kopacz chciała podobno, by zwalniane przez nią stanowisko objął ktoś, kto byłby w stanie pogodzić różne środowiska i nadać odpowiednie tempo ustawom „proobronnościowym” autorstwa szefa MON, Tomasz Siemoniaka.
Trwają dysjkusje nad tym, kto miałby zastąpić Sikorskiego. On sam zaproponował ponoć Jacka Rostowskiego, który zna biegle francuski i angielski.
Źródło: dziennik.pl
ged