Były minister spraw zagranicznych i marszałek Sejmu Radosław Sikorski zapowiedział, że nie będzie startował w wyborach parlamentarnych. Przez pewien czas rozważano, czy dołączy do grupy Atlantic Council obok Zbigniewa Brzezińskiego, Jana Kulczyka i Aleksandra Kwaśniewskiego. Informacja ta jednak została zdementowana.
„Zdecydowałem, że nie będę kandydował w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Dziękuję mieszkańcom ziemi bydgoskiej za to, że przez dekadę miałem zaszczyt Państwa reprezentować” – napisał na Twitterze Radosław Sikorski.
Wesprzyj nas już teraz!
Były marszałek Sejmu chciał zostać „jedynką” w Bydgoszczy w najbliższych wyborach. Miał zapowiedzieć, że jeśli tak się nie stanie, wówczas nie będzie w ogóle kandydował. Jednak bydgoska „jedynka” jest zarezerwowana przez premier Ewę Kopacz dla Teresy Piotrowskiej, minister spraw wewnętrznych.
Koniec kariery politycznej Radosława Sikorskiego rozpoczął się w momencie ujawnienia taśm. Opowiadał tam wulgarne dowcipy o prostytutkach, w podobnym stylu wypowiadał się także o opozycji.
Źródło: niezalezna.pl
KRaj