14 marca 2013

Skromny, prosty i ubogi – świadectwo przyjaciela kard. Bergoglio

Ksiądz Lorenzo Vecchiarelli, proboszcz kościoła Św. Tymoteusza w Rzymie zna Franciszka I od wczesnej młodości. Obaj wychowywali się w tej samej dzielnicy Buenos Aires. Kardynał Bergoglio dzwonił do niego przed rozpoczęciem konklawe, by go pozdrowić.

To co pamiętam najbardziej, kiedy byliśmy młodzi, to była jego prostota i głęboka powaga. Kiedy pewnego razu spotkaliśmy się, wyczułem, że chce wstąpić do seminarium. Ten jego duchowy impuls dotknął także i mnie. Obaj wstąpiliśmy do seminarium, on do jezuitów, ja do salezjanów – wspomina ks. Lorenzo.

Wesprzyj nas już teraz!

Zawsze ogromne wrażenie wywierała na mnie jego skromność. Nigdy nie podróżował służbowym samochodem, ale korzystał z transportu publicznego. Jest to osoba, która zawsze wyróżniała się także umartwieniami, bardzo dużymi i częstymi oraz łatwością jaką służył ludziom. Będzie drogowskazem nie wyrażanym słowami ale żywym świadectwem. Imię, które przybrał odzwierciedla jego ubóstwo, ponieważ jest człowiekiem, który żyje bardzo prosto, a jego serce jest otwarte na innych. O tym wiedzą wszyscy – dodaje.

FL  (news.va)

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 461 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram