Politycy Solidarnej Polski poinformowali w piątek o złożeniu projektu ustawy, który ma zlikwidować przywileje mniejszości niemieckiej w Polsce. „Tyle praw dla mniejszości niemieckiej w Polsce, ile praw dla mniejszości polskiej w Niemczech” – powiedział polityk tej partii Janusz Kowalski.
O propozycji legislacyjnej poinformowali w piątek podczas konferencji prasowej wiceminister klimatu Jacek Ozdoba i wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski. „Dzisiaj 20 posłów Solidarnej Polski złożyło w ramach działań dotyczących polsko-niemieckiej symetrii ważny projekt ustawy. Jest to ustawa likwidująca ważny przywilej mniejszości niemieckiej w Polsce. Jest on całkowicie nieuprawniony i naszym zdaniem narusza konstytucję i równość wobec prawa” – mówił Kowalski.
Jak informował, w projekcie znajdują się zapisy, które likwidują zwolnienie komitetów mniejszości narodowych z konieczności przekroczenia 5 proc. progu wyborczego w skali całego kraju. „Nie ma możliwości akceptowania sytuacji braku symetrii w traktowaniu polskiej mniejszości w Niemczech i mniejszości niemieckiej w Polsce i np. akceptacji nieuprawionego przywileju, który powoduje, że jest jeden poseł mniejszości niemieckiej, który z uwagi na ten przywilej dostaje się do polskiego Sejmu” – mówił Kowalski.
Wesprzyj nas już teraz!
Poseł Solidarnej Polski poinformował przy tym, że złożył poprawkę wykreślającą z budżetu na 2023 r. kolejne 119 mln zł dla mniejszości niemieckiej na naukę języka niemieckiego. Uzasadniając tę decyzję, powiedział, że Niemcy mimo apeli nie zagwarantowali Polakom w Niemczech finansowania nauki języka polskiego ojczystego. „Składamy kolejny wniosek. Przywrócimy polsko-niemiecką symetrię według standardu niemieckiego. Niemiecki standard to jest zero euro na język polski ojczysty w niemieckich szkołach, więc naszym zdaniem standardem polskim również będzie zero złotych na naukę dodatkową dla mniejszości niemieckiej języka” – powiedział.
Jego zdaniem w Niemczech nie ma żadnych przywilejów dla mniejszości polskiej. „Solidarna Polska upomina się o te prawa. Nie – dla przywileju wyborczego dla mniejszości niemieckiej. Zdecydowane nie – dla akceptacji braku symetrii w finansowaniu nauki języków w Niemczech i w Polsce.(…) Skoro Niemcy nie finansują nauki języka polskiego, Polska również nie powinna finansować nauki języka niemieckiego dla mniejszości niemieckiej” – oświadczył.
„Tyle praw dla mniejszości niemieckiej w Polsce, ile praw dla mniejszości polskiej w Niemczech” – dodał Kowalski.
Z kolei wiceminister Ozdoba zwrócił uwagę, że upływa już ponad 30 lat od podpisania traktatu polsko-niemieckiego. „Dobre relacje wymagają symetrii i pełnego szacunku. Jak nazwać sytuację, kiedy Polska finansuje nauczanie języka niemieckiego jako mniejszości, a strona niemiecka ignoruje to, jakby Polacy nie mieli obywatelstwa Niemiec. To, co dzieje się za naszą zachodnią granicą, to świadectwo tego, że traktuje się nie w porządku mniejszości, w sposób niezgodny z polską racją stanu i dobrymi relacjami. Ta poprawka ma przywrócić pewne proporcje i symetrię” – mówił.
Jak dodał, projekt Solidarnej Polski zakłada podobne rozwiązania do tych, które przedstawił PiS w projekcie z 2004 r. „To są sprawiedliwe rozwiązania. Polska nie może tolerować dłużej takiej sytuacji, że w Niemczech Polacy traktowani są jak jacyś imigranci, a w Polsce finansuje się mniejszość. Z kolei w parlamencie zasiada niemiecki poseł. Jak widać Polaków nie ma w parlamencie niemieckim” – podkreślił Ozdoba.
Niemcy to najliczniejsza mniejszość narodowa zamieszkująca Polskę. Jak informuje rząd, podczas przeprowadzonego w 2011 r. Narodowego spisu powszechnego ludności i mieszkań narodowość niemiecką zadeklarowało 144 238 obywateli polskich (wedle danych poprzedniego Narodowego spisu powszechnego z 2002 r. liczebność mniejszości niemieckiej wynosiła 147 094 osób). W polskim parlamencie zasiada przedstawiciel mniejszości niemieckiej wybrany z listy komitetu wyborczego mniejszości niemieckiej.
Na stronach rządu polskiego czytamy też, że z danych niemieckiego federalnego urzędu statystycznego (stan na 31.12.2021 r.) wynika, iż w Niemczech mieszka 870 995 osób posiadających wyłącznie polskie obywatelstwo. Statystka niemiecka posługuje się także pojęciem „tła migracyjnego” i podaje liczbę osób z polskim tłem migracyjnym w Niemczech na ponad 2 mln. Polacy stanowią drugą – po Turkach – grupę migrantów na terytorium RFN i największą spośród krajów członkowskich Unii Europejskiej – ok. 8 proc. wszystkich obcokrajowców i ok. 18 proc. zamieszkujących Niemcy obywateli UE).(PAP)