Członkowie Komisji Krajowej NSZZ „S” odpiłowali napis „im. Lenina” wiszący nad bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej. W akcji brał udział szef związku Piotr Duda, który powiedział dziennikarzom, że Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” zrobiła to, co do niej należało. Napis „im. Lenina”, pomimo licznych protestów, wisiał w tym miejscu od maja z inicjatywy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (Platforma Obywatelska).
– Czujemy ulgę, bo to miejsce tworzyli ludzie, a nie Lenin i prezydent Adamowicz. To jest normalna rzecz, bo zbliżają się uroczystości 31 sierpnia, a przed każdymi uroczystościami się sprząta i myśmy po prostu posprzątali. Miejsce Lenina jest na śmietniku historii – stwierdził Duda.
Wesprzyj nas już teraz!
Według szefa „Solidarności”, teraz już „nie ma wstydu”. – Nie mogliśmy już na to codziennie patrzeć i przekomarzać się z urzędnikami – że raz zasłaniamy, raz odkrywamy – było to wszystko bez sensu. Jak widać, Lenin nie jest wieczny i mam nadzieję, że już tu nigdy nie powróci – podkreślił Duda. Działacze „S” usunęli też metalowy Order Sztandaru Pracy.
Odpiłowanie napisu trwało ok. pół godziny. Wśród związkowców na dachu budynku stoczniowej portierni, gdzie odbywało się usuwanie symboli, był m.in. poseł PiS Andrzej Jaworski. Po zakończeniu całej akcji związkowcy zaintonowali hymn narodowy.
Źródło: niezalezna.pl
pam