Prezydent Federacji Rosyjskiej wygłosił specjalne orędzie, w którym potwierdził podpisanie dekretu uznającego „separatystyczne republiki ludowe” w Donbasie za niepodległe. Zwracał uwagę na rzekome zagrożenie dla swego kraju ze strony Ukrainy. Stwierdził również, że został oszukany przez Zachód, ponieważ otrzymał zapewnienie, że NATO nie będzie rozszerzać się na Wschód.
Stopień zagrożeń dla Rosji wzrasta, mamy pełne prawo podejmować kroki w odpowiedzi – przekonywał w poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin w orędziu, w którym poinformował o uznaniu niepodległości separatystycznych „republik ludowych” w Donbasie. Putin przekonywał, że w dokumentach NATO Rosja jest „wprost określona jako główne zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego”, a strategia USA przewiduje możliwość tzw. wyprzedzającego ataku na przeciwnika.
„Wiemy, kto jest głównym przeciwnikiem dla USA i NATO” – powiedział Putin. Dodał następnie: „Zaś jako przyczółek dla takiego uderzenia służyć będzie Ukraina”.
Wesprzyj nas już teraz!
„W obecnej sytuacji, gdy nasze propozycje równoprawnego dialogu na temat zasadniczych kwestii pozostały faktycznie bez odpowiedzi ze strony USA i NATO, gdy poziom zagrożeń dla naszego kraju znacznie wzrasta, Rosja ma pełne prawo podejmować kroki w odpowiedzi na rzecz zapewnienia sobie bezpieczeństwa” – powiedział Władimir Putin.
Jednocześnie wskazał, że USA i NATO „zignorowały” żądania Rosji dotyczące sfery bezpieczeństwa. Prezydent Federacji Rosyjskiej przekonywał, że odpowiedzi na projekt, który Rosja ogłosiła w grudniu, który Moskwa nazywa dokumentem o „gwarancjach bezpieczeństwa”, NATO i USA odpowiedziały „ogólnikami”.
„Nasze zasadnicze propozycje zostały zignorowane. Partnerzy zachodni jeszcze raz odpowiedzieli wyuczonymi formułkami o tym, że każde państwo ma prawo w sposób swobodny wybierać sposoby zapewnienia sobie bezpieczeństwa i wstępować do wszelkich sojuszy wojskowych” – wskazał rosyjski przywódca.
Władimir Putin wspomniał również o Polsce, sugerując, że wyrzutnie tarczy antyrakietowej USA zlokalizowane w naszym kraju mogą być użyte do pocisków ofensywnych. Oświadczył również, że jego kraj otrzymał obietnicę, że NATO nie będzie rozszerzane na Wschód, ale obietnica ta nie została dotrzymana. Rosja – oznajmił – została „oszukana” w tej kwestii.
Rosyjski przywódca skarżył też Zachód, że ignorował obawy Rosji o jej bezpieczeństwo i ostrzegł, że jeśli Zachód nadal będzie tak robić, Moskwa się z tym nie zgodzi. Dodał, że regularne wspólne ćwiczenia wojskowe NATO i Ukrainy są wymierzone przeciwko Rosji. Z kolei misje szkoleniowe krajów NATO działające na Ukrainie określił jako „w istocie bazy” Sojuszu Północnoatlantyckiego.
„Zachodnia broń w ostatnich miesiącach płynie do Ukrainy nieprzerwanie”, a dowodzenie ukraińskich sił zbrojnych może być realizowane ze sztabów NATO – przekonywał.
Prezydent Władimir Putin oświadczył również, że Ukraina to „nieodłączna część” historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej. Ukraińców określił jako związanych z Rosjanami więzami pokrewieństwa. Nazwał ich „towarzyszami” i „bliskimi ludźmi”. Putin mówił o tym wszystkim w orędziu, w którym poinformował o uznaniu niepodległości powołanych przez separatystów w Donbasie „republik ludowych” – Donieckiej i Ługańskiej.
Źródło: PAP
Oprac. WMa