Rytu majańskiego jednak… nie ma? Biskupi Meksyku twierdzą, że Watykan się na to nie zgodził. Jednak główny promotor zmian, kardynał Felipe Arizmendi Esquivel, pisze coś dokładnie odwrotnego.
8 listopada 2024 roku Dykasteria ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zatwierdziła tzw. ryt majański. Chodzi o cały zespół „adaptacji liturgicznych”, które mają dostosować Mszę świętą do oczekiwań ludności indiańskiej w części Meksyku.
Konferencja Episkopatu Meksyku twierdzi jednak, że żadnego rytu majańskiego… nie ma. 22 listopada biskupi w tym kraju wydali oświadczenie, w którym przekonują, że coś takiego jak „ryt majański” albo „Msza majańska” po prostu nie istnieje. Watykan zgodził się tylko na „adaptacje” rytu rzymskiego dla wspólnot indiańskich w Meksyku. Nie chodzi tu zatem o „nowy ryt ani o istotną zmianę w strukturze Mszy świętej”. Biskupi stwierdzili, że zasadniczo chodzi o trzy punkty adaptacji:
Wesprzyj nas już teraz!
– urząd przewodniczącego, który działa w liturgii na zaproszenie księdza, zapraszając wspólnotę do celebracji i prowadząc modlitwę w określonych punktach mszy;
– posługę okadzającego, która jest zatwierdzana przez biskupa, podczas gdy samo okadzanie jest przewidziane przez Mszał Rzymski;
– modlitwę zgromadzenia pod kierunkiem przewodniczącego: na początku Mszy świętej, podczas zanoszenia darów, podczas dziękczynienia po Komunii świętej.
Biskupi stwierdzili, że wbrew pierwotnym doniesieniom medialnym nie zatwierdzono takich rzeczy jak:
– ryt majański;
– rytualne tańce podczas celebracji;
– ołtarze majańskie.
Problem w tym, że nawet jeżeli Watykan nie zatwierdził formalnie nowego „rytu” z tańcami i ołtarzami, to w praktyce rzecz jest bardziej skomplikowana.
O wprowadzeniu zmian informował w artykule kardynał Felipe Arizmendi Esquivel, emerytowany biskup diecezji San Cristóbal de las Casas w Meksyku, której dotyczą zmiany – tam mieszka ludność indiańska o pochodzeniu majańskim.
W swoim tekście kardynał używał wyrażenia „ryt majański”. Pisał, że mamy do czynienia z przełomem, bo Watykan dopiero po raz drugi po II Soborze Watykańskim zatwierdził jakiś nowy ryt – wcześniej był to ryt zairski dla Konga w Afryce. Kardynał przekonywał, że wprowadzone już zmiany… to jeszcze nie koniec, bo zostaną podjęte prace nad kolejnymi. Kard. Felipe Arizmendi Esquivel był jednym z głównych orędowników wprowadzania zmian. Co więcej, został kardynałem w 2020 roku, trzy lata po tym, jak przeszedł na emeryturę. Franciszek podjął więc świadomą decyzję o włączeniu go do Kolegium Kardynalskiego.
W sieci można zobaczyć bardzo wiele nagrań z różnorodnych celebracji na sposób majański. Budowanie kwiatowych indiańskich ołtarzy na ziemi oraz różnego rodzaju tańce i śpiewy indiańskie są tam rzeczą zupełnie normalną. Mamy zatem do czynienia z Mszą świętą sprawowaną według Mszału Rzymskiego, na której świecki przewodniczący de facto kieruje częścią modlitw, a grupa kobiet na mocy specjalnej posługi okadza ołtarz zgodnie ze zwyczajami Majów, a dodatkowo nierzadko stawia się kwiatowe ołtarze i wprowadza różne inne elementy indiańskie, w tym tańce. Tak mają wyglądać „kulturowe” i „lokalne” adaptacje?…
Oświadczenie Konferencji Episkopatu Meksyku podpisali przewodniczący, sekretarz generalny oraz szef komisji ds. liturgii. Nie podpisał jej ordynariusz diecezji San Cristóbal de Las Casas. Być może należałoby mówić o jakichś wewnętrznych napięciach wewnątrz episkopatu Meksyku. Wygląda na to, że oficjalna narracja nieco rozjeżdża się z rzeczywistością.
Źródła: Katholisches.info, PCh24.pl
Pach