31 lipca 2024

Sportowcy na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu nie chcą wegańskiego jedzenia

(Fot. RocioMtzG/Pixabay)

„Paryż ponownie poddał się obcym okupantom” – pisze Dylan Gwinn na portalu „Breitbart”. Okazuje się, że tym razem ci okupanci to nie zbrojna armia, ale „głodni sportowcy, którzy mają dość wegańskiej diety, jaką organizatorzy Igrzysk Olimpijskich próbowali ich karmić”.

 

Andy Anson, dyrektor naczelny Brytyjskiego Komitetu Olimpijskiego, powiedział gazecie „The Times”, że w czasie olimpiady w Paryżu brakuje wystarczającej ilości kurczaka, jajek i węglowodanów, a część mięsa jest serwowana na surowo. Dodał też, że reprezentacja jego kraju musiała wysłać do Francji własnego kucharza, by zaspokoić potrzeby sportowców, którzy woleli jeść w miejscu zakwaterowania w Clichy, zamiast na terenie wioski olimpijskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

Jeśli chodzi o jedzenie, musieliśmy dokonać kilku zmian i musieliśmy się dostosować, co jest dość normalne – stwierdził Etienne Thobois, dyrektor generalny komitetu organizacyjnego igrzysk. Dodał, że organizatorzy musieli dostarczyć dodatkowo 700 kg jajek i tonę mięsa. Jednak publicysta „Breitbart” pyta, czy modyfikacja menu o prawie dwie tony dodatkowej żywności jest normalna.

Thobois wyjaśniał w rozmowie z dziennikarzami, że organizatorzy mają „pełną wizję, jeśli chodzi o odżywianie”, a celem jest „zapewnienie koniecznych produktów, w tym żywności organicznej”. Według jego wyjaśnień na pierwszym miejscu stawiano sportowców i ich potrzeby, co konsultowano „z szefami delegacji”.

James Magnussen, australijski pływak i były medalista olimpijski, komentując Igrzyska Olimpijskie stwierdził, że organizatorzy „są tak przyjaźni dla środowiska, że niszczą szanse sportowców, by ustanowić światowe rekordy”. Taka też jest opinia australijskiej pływaczki Ariarne Titmus, która warunkom na Olimpiadzie przypisała właśnie niezdolność ustanowienia nowego rekordu.

Jak zaznaczył Magnussen, organizatorzy przewidywali, że 60 procent żywności w wiosce olimpijskiej musi być przyjazna weganom, co spowodowało, że w przeddzień otwarcia igrzysk zabrakło nabiału i mięsa. Jednak, zdaniem pływaka nie tylko mentalność preferująca wegańską dietę wpływa negatywnie na rezultaty sportowców na Olimpiadzie w Paryżu. Sportowiec wskazał też na inne „ekologiczne” rozwiązania, takie jak m.in. „kartonowe łóżka, które nie mogą zapewnić optymalnego snu”, brak klimatyzacji oraz „zatłoczone autobusy bez przepływu powietrza”.

 

Źródło: breitbart.com; dailymail.co.uk; nypost.com

jjf

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(27)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram