Sąd Najwyższy Sri Lanki wydał wyrok w procesie cywilnym dotyczącym zamachów terrorystycznych m.in. na dwa kościoły katolickie i jeden zbór protestancki w Niedzielę Wielkanocną 2019 roku. Zginęło wówczas prawie 270 osób. Sędziowie orzekli, iż rodzinom ofiar, które pozwały państwo za „brak wystarczającej ochrony obywateli”, należą się odszkodowania pieniężne. Kościół katolicki, który nie był stroną w tym procesie, wyraził zadowolenie z tej decyzji.
Arcybiskup stolicy kraju – Kolombo, kardynał Albert Malcolm Ranjith Patabendige Don, chwaląc wyrok sądu, oświadczył, że do „zdecydowanie większej odpowiedzialności karnej winni zostać pociągnięci były prezydent kraju Maithripala Sirisena i jego współpracownicy”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd Najwyższy Sri Lanki nakazał Sirisenie, szefowi policji, dwóm oficerom wywiadu i jednemu wyższemu urzędnikowi Ministerstwa Obrony wypłacenie z własnych kieszeni rodzinom ofiar 310 mln rupii (850 tys. dolarów). W orzeczeniu podkreślono, że były szef państwa i „jego współpracownicy zawiedli, nie zapobiegając atakom, jednym z najtragiczniejszych w całej historii naszego kraju”.
W piątkowym wywiadzie dla agencji Reutera kardynał zwrócił uwagę na odpowiedzialność prezydenta i rządu za ochronę życia obywateli w swoim państwie. – Jeżeli prezydent czy ktokolwiek inny, odpowiedzialny za bezpieczeństwo ludzi, sam jest zamieszany w tego rodzaju działalność (terrorystyczną), to powinien zostać za to ukarany, i to nie tylko finansowo – powiedział purpurat lankijski.
Jak na razie były prezydent oraz inni skazani nie wypowiedzieli się publicznie ani nie odpowiedzieli na prośbę agencji Reutera o komentarz w tej sprawie.
W Niedzielę Wielkanocną 21 kwietnia 2019 w dwóch kościołach katolickich i w jednym zborze protestanckim, a także w trzech eleganckich hotelach na terenie Kolombo w wyniku ataków terrorystycznych wybuchły bomby. Zginęło wówczas 269 ludzi, w tym 171 katolików, a ponad 500 odniosło rany. Do ataku przyznały się później dwie bojówki terrorystów muzułmańskich, powiązane z tzw. Państwem Islamskim.
Źródło: KAI