Pełniący obowiązki prezydenta Sri Lanki Ranil Wickremesinghe ogłosił stan wyjątkowy – poinformowała w poniedziałek agencja Reutera, cytując stosowne obwieszczenie rządowe wydane późno w niedzielę.
„Jest to konieczne dla ochrony porządku publicznego, utrzymania zaopatrzenia i usług niezbędnych do życia społeczeństwa” – stwierdzono w komunikacie. Obalony prezydent Sri Lanki Gotabaya Rajapaksa, który zbiegł za granicę w ubiegły czwartek, aby uniknąć powszechnego powstania przeciwko jego rządom, oświadczył, że podjął „wszystkie możliwe kroki”, aby zażegnać kryzys gospodarczy, który ogarnął kraj.
Rezygnacja Gotabayi Rajapaksy została przyjęta przez parlament w piątek. Rajapaksa poleciał najpierw na Malediwy, a następnie do Singapuru po tym, jak setki tysięcy antyrządowych demonstrantów wyszły na ulice Kolombo i zajęły jego oficjalną rezydencję.
Parlament Sri Lanki zebrał się w sobotę, aby rozpocząć proces wyboru nowego prezydenta. Spiker parlamentu Mahinda Yapa Abeywardena poinformował w sobotę, że kandydaci mają zostać przedstawieni 19 lipca, a głosowanie odbędzie się dzień później.
Sri Lanka, która jakiś czas temu zaczęła skwa realizować założenia polityki Zrównoważonego Rozwoju przeżywa najgorszy kryzys finansowy od siedmiu dekad. Jej rezerwy walutowe spadły do rekordowo niskiego poziomu, wskutek czego w budżecie państwa zabrakło środków na regulowanie należności za podstawowe importowane produkty, w tym żywność, leki i paliwo.Inflacja obecnie wynosi niemal 55 proc.
PAP