Europejskie homo-lobby od lat zabiegało o uczynienie parad homoseksualistów oficjalną imprezą Unii Europejskiej. Uczyniono ku temu bardzo duży krok. Podczas tegorocznego Euro Pride w Amsterdamie w tłumie „tęczowych” maszerowała także… wysoka urzędniczka UE.
Euro Pride to największa impreza tak zwanego „ruchu ludzi LGBT” w Europie. Parada ta (z niezrozumiałych powodów nazywana przez polskie media „paradą równości”) odbywa się w Europie od 1992 roku. Wtedy to po raz pierwszy homoseksualiści i osoby wspierające ich żądania po raz pierwszy triumfalnie przeszli ulicami Londynu.
Wesprzyj nas już teraz!
W tym roku organizatorem parady był Amsterdam. Uczestniczyli w niej przedstawiciele środowisk LGBT a więc lesbijki, pederaści, biseksualiści i transseksualiści oraz Vera Jourova, unijna komisarz ds. sprawiedliwości, spraw konsumenckich i równości płci.
– Zastanawiałam się nad przyjęciem zaproszenia od organizatorów przez dłuższy czas. Wiedziałam, że czasami te parady są prowokacyjne, ale wiem też, że same parady, choć zwracają uwagę na problemy społeczności LGBT, nie rozwiązują ich. Może to trochę anachroniczne, czy konserwatywne myślenie, ale sądziłam, że znacznie więcej zrobię proponując konkretne rozwiązania ustawodawcze. Ale atak w Orlando [atak na klub dla homoseksualistów – przyp. red] przekonał mnie, wręcz skłonił do okazania i takiego gestu solidarności wobec osób LGBT – cytuje słowa euro-komisarz portal Corrispondenza Romana.
To właśnie z inicjatywy komisarz Jourovej Komisja Europejska wdraża działania mające na celu przyjęcie kolejnej dyrektywy antydyskryminacyjnej, która znacząco rozszerzy zakres obowiązywania zasad prawa antydyskryminacyjnego, w tym odwróconego ciężaru dowodu. Zgodnie z przyjętymi założeniami, w wielu dziedzinach prawa, w tym w istotnej części stosunków cywilnoprawnych pomiędzy równorzędnymi podmiotami, zasady antydyskryminacyjne miałyby stać się nie wyjątkiem, ale zasadą. Eksperci nieskażeni polityczną poprawnością zwracali uwagę, że projektowana dyrektywa może skutecznie ograniczyć wolność słowa, wolność sumienia i wolność gospodarczą.
Co ciekawe, Polska, tak jak wszystkie 28 państw UE, zgodziła się na realizację wytycznych zawartych w dokumencie „Lista działań na rzecz osób LGBT”.
Z okazji Gay Pride w Amsterdamie, Komisja Europejska uruchomiła także specjalną kampanię internetową zatytułowaną: „Podziel się marzeniami” i wyprodukowała film wideo w którym słyszymy następujące wezwanie: „Bez względu na to, kogo kochamy i kim jesteśmy, wszyscy mają te same marzenia! Dyskryminacja ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową nie może mieć miejsca w naszym społeczeństwie”. Słowa te okraszają oczywiście obrazy wesołych par homoseksualnych.
Źródło: Corrispondenza Romana
malk