Ameryka uczyniła kolejny krok, by stać się supermocarstwem energetycznym. Rząd wspiera korporacje eksportujące węglowodory. Dzięki łupkom Stany Zjednoczone są światowym liderem w produkcji gazu ziemnego, w przyszłym roku w produkcji ropy mogą wyprzedzić Rosję i Arabię Saudyjską.
Ameryka chce być liderem w eksporcie surowców energetycznych na świecie. Przedsiębiorstwo Enterprise Products Partners (EPP) wyrasta na największą korporację specjalizującą się w eksporcie propanu i etanu. EPP zbuduje do końca 2016 r. centrum eksportu etanu w Texas Gulf Coast. Będzie ono produkowało 240 tys. baryłek etanu dziennie. Tym samym stanie się największym producentem etanu na świecie.
Wesprzyj nas już teraz!
Stany Zjednoczone już wiodą prym w wytwarzaniu gazu ziemnego na świecie (ok. 800 mld m sześc. rocznie), przy czym prawie połowa pochodzi z węgla oraz z łupków. Gaz łupkowy dał potężny impuls do rozwoju przemysłu chemicznego. Amerykański boom energetyczny krzyżuje plany innym potentatom: Rosji i Arabii Saudyjskiej. Gdyby nie zakaz kongresu dot. eksportu, Stany Zjednoczone byłyby w stanie poważnie wstrząsnąć światowym rynkiem ropy.
Z tego powodu Rosja i Arabia Saudyjska próbują odejść od petrodolara. Rosjanie niedawno podpisali umowę z Chińczykami na dostawę surowców energetycznych, która będzie rozliczana w juanach. Moskwa namawia również Irańczyków, by zrezygnowali z amerykańskiej waluty w rozliczeniach za surowce.
Źródło: The Motley Fool, wsj.online, AS.