Na swoim profilu na Facebooku Zbigniew Stonoga zamieścił nagranie w którym mówi, że dysponuje XIII aneksem do raportu o likwidacji WSI. Nie jest jednak pewny autentyczności dokumentu i nie chce, by któryś z polskich agentów za granicą zginął w wyniku dekonspiracji. Dlatego też nie ujawni posiadanych materiałów.
Kontrowersyjny polityk, którego popularność wzrosła po opublikowaniu w Internecie akt śledztwa w sprawie afery taśmowej zadeklarował w nagraniu, które umieścił na Facebooku, że zakłada partię polityczną i będzie chciał aby wykluczeni ludzie byli reprezentowani w Sejmie. Sam Stonoga nie może być parlamentarzystą gdyż jest osobą karaną. To kolejna inicjatywa polityczna biznesmena w ostatnim czasie. Jak dotąd wszystkie jego pomysły nie udały się. Ostatnio możliwość współpracy ze Stonogą odrzucił Paweł Kukiz.
Wesprzyj nas już teraz!
Najważniejsza część wypowiedzi Stonogi dotyczy XIII aneksu do raportu o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Biznesmen informuje, że w dokumencie pojawia się nazwisko wpływowego polskiego polityka, który donosił rosyjskiemu wywiadowi o polskich planach wojskowych dotyczących wejścia do NATO. Dokumenty, które dotychczas opublikował polityk mają w jego opinii pokazać ludziom służb, że faktycznie dysponuje on materiałami obciążającymi wpływowych ludzi. Ujawnienie zdrajcy, który przekazywał Federacji Rosyjskiej kluczowe dokumenty dotyczące wstępowania Rzeczpospolitej do NATO zaowocowałoby rewolucją – uważa Stonoga.
Biznesmen nie jest pewny autentyczności posiadanego raportu o WSI, dlatego też nie opublikuje go. Obawia się, że poprzez pomówienie może zniszczyć życie wielu ludzi. Ponadto nie chce ujawnić tożsamości agentów polskiego wywiadu, działających za granicami Rzeczypospolitej. Mogłyby ich czekać poważne konsekwencje, w tym więzienie i śmierć.
Stonoga już w zeszłą środę zapowiadał ujawnienie posiadanych dokumentów dotyczących likwidacji WSI. W nagraniu opublikowanym w nocy z niedzielę na poniedziałek wycofał się z tego pomysłu. Pytanie – o co tak naprawdę chodzi Stonodze – pozostaje wciąż bez odpowiedzi.
Źródło: Zbigniew Stonoga – facebook.com
MWł