Rada Polityki Pieniężnej podniesie w czwartek stopy procentowe o 75 pkt. bazowych – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz. Jego zdaniem to nie będzie ostatnia podwyżka stóp procentowych w tym cyklu.
„Spodziewamy się, że Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe o 75 pkt. bazowych” – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz. To oznaczałoby, że główna stopa procentowe NBP, referencyjna, wzrośnie do 6,75 proc. z obecnych 6 proc.
Zdaniem Bartkiewicza nie będzie to ostatnia podwyżka stóp procentowych w tym cyklu. Wprawdzie wśród inwestorów obecnie panuje obawa o możliwą recesję, którą podwyżka stóp mogłaby przyspieszyć, jednak w przypadku Polski ich uwaga koncentruje się na inflacji.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie ma przestrzeni do tego, aby zakończyć cykl podwyżek. W tych warunkach rynkowych jakikolwiek sygnał zakończenia cyklu podwyżek inflacji zostanie odebrany bardzo negatywnie. Obecnie dla inwestorów większym problemem jest inflacja – powiedział ekonomista Banku Pekao. – Polska jest w ostatnich miesiącach traktowana jako czysty rynek wschodzący, a kraje wschodzące często są zmuszane przez rynki do prowadzenia polityki procyklicznej – dodał.
Przyznał, że z punktu widzenia walki z inflacją bardziej korzystna byłaby podwyżka o 100 pkt. bazowych, zwłaszcza że notowane od kilku miesięcy osłabienie złotego będzie podbijać wskaźnik wzrostu cen o ponad 0,5 pkt. proc.
Na pytanie, czy może członkowie RPP, w tym zwłaszcza prezes NBP Adam Glapiński, preferują słabego złotego jako korzystniejszego dla eksportu, Piotr Bartkiewicz odpowiedział, że nie widać oznak takiego podejścia. (PAP)