Na wniosek Zbigniewa Ziobro Trybunał Konstytucyjny zbada zapisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka pod względem zgodności z polską ustawą zasadniczą. To odpowiedź ministra na orzeczenie Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu z 8 listopada 2021, który stwierdzał, że „Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw publicznych Sądu Najwyższego nie jest niezawisłym sądem”. Szef resortu sprawiedliwości jest zdania, że instytucje unijne w niewłaściwy sposób posługują się terminem „prawa do rzetelnego procesu”, które rzekomo ma nie obowiązywać w polskim wymiarze sprawiedliwości.
W poniedziałek 8 listopada Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu rozstrzygnął proces dwóch polskich sędziów przeciwko własnemu państwu. Monika Dolińska- Ficek i Artur Ozimek oskarżyli Polskę o naruszenie przysługującego im „prawa do rzetelnego procesu” po tym, jak nie uzyskali awansu ze względu na brak rekomendacji Krajowej Izby Sądownictwa i oddaleniu ich apelacji od decyzji tego organu przez Sąd Najwyższy.
Unijna instytucja uznała, że „Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest niezależnym i niezawisłym sądem, bo system powoływania sędziów jest niewłaściwy” i zobowiązała Państwo Polskie do wypłaty obojgu powodom zadośćuczynienia w kwocie 15 tys. euro.
Wesprzyj nas już teraz!
„Polska niesłusznie oskarżana jest o upolitycznienie sądownictwa, natomiast regulacje prawne obowiązujące w innych krajach nie spotykają się z taką krytyką”, komentował decyzję unijnej instytucji minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i zapowiadał, że zaskarży ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jak donoszą media, gremium postanowiło, że zweryfikuje czy rozstrzygnięcie unijnego sądu pozostaje w zgodzie z ustawą zasadniczą.
Źródła: rp.pl, onet.pl, trybunal.gov.pl
FA