Grupka imigrantów z krajów arabskich wtargnęła do kaplicy w miasteczku St. Barnabas w Umbrii. Bandyci porwali figurkę Matki Bożej i rozbili ją o ziemię. Następnie – jak donoszą włoskie media – oddali na figurę mocz.
Dowiedziawszy się o napadzie na kaplicę, proboszcz miejscowej parafii natychmiast zawiadomił policję. Nim jednak funkcjonariusze dotarli na miejsce, sprawcy zdołali uciec.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem proboszcza, akt przerażającego i okrutnego wręcz wandalizmu był spowodowany oburzeniem imigrantów na karykatury Mahometa, zamieszczane we francuskim „Charlie Hebdo”. – Odkąd opublikowali te karykatury Mahometa w „Charlie Hebdo” coraz częściej dochodzi do aktów wandalizmu w kościołach. Wydaje się, że muzułmanie za karykatury mszczą się na nas, chrześcijanach – powiedział.
Archidiecezja Perugii, w której skład wchodzi miasteczko St. Barnabas, potępiła profanację figury, zaznaczywszy wszak, iż „nie miało to nic wspólnego z islamem”.
– Muzułmanie szanują Matkę Boską. To dla nich najświętsza z kobiet, matka proroka Jezusa. To zwykły wandalizm. Nie podsycajmy religijnej nienawiści – zaznaczył biskup Perugii Paolo Giulietti.
Źródło: wpolityce.pl
ged