Niewykluczone, że znana wytwórnia filmowa Marvel Studios zawrze homopropagandę w swoich przyszłych produkcjach. W poniedziałek zapowiedział to jej szef Kevin Feige. Niewykluczone jednak, że jest to obietnica bez pokrycia.
W poniedziałkowym wywiadzie na temat filmu „Ant-Man i osa” Kevin Feige stwierdził, że w przyszłych częściach sagi wystąpią postaci homoseksualne lub biseksualne. Jak zauważa portal Life Site News, podobną obietnicę szef wytwórni złożył w 2015 roku. Wówczas stwierdził, że widzowie ujrzą homoseksualne postaci w ciągu najbliższej dekady.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie wiadomo jednak, na ile poważnie należy traktować zapowiedzi Kevina Feige. Komentatorzy, tacy jak Grace Randolph twierdzą, że zgadza się on w rozmowach na wszystko. Niekoniecznie jednak zamierza spełnić te słowa. Chodzi mu o uniknięcie negatywnych relacji prasowych.
Ponadto jak zauważa Calvin Freiburger na Life Site News, Hollywood ostatnio wyróżnia się niechęcią do promowania homoseksualizmu w filmach wysokobudżetowych, o międzynarodowym zasięgu. Wynika to z chęci dotarcia na rynek chiński. Tam bowiem treści homoseksualne mogą prowadzić do częściowej cenzury lub nawet zakazu emisji.
Hollywood nie stroni od promowania homoseksualizmu w produkcjach krajowych. Jednak i to może okazać się nietrafną polityką. Sondaże pokazują wszak spadek poparcia Amerykanów dla homoseksualizmu. Zdaniem komentatorów jest to skutek agresywnej retoryki organizacji LGBT.
Źródło: lifesitenews.com
mjend