Święty pochodził z książęcej rodziny zamieszkałej w Rzeczypospolitej Weneckiej, w miejscowości Vicenza. Bywa on nazywany Kajetanem z Thieny, ponieważ stamtąd pochodził jego ojciec. Podobno po urodzeniu matka uczyniła akt ofiarowania swego syna na służbę Bogu i Jego Najświętszej Matce, ale nie od razu książę Gaetano zdecydował się na wybranie drogi duchownej – musiała minąć połowa jego ziemskiego życia, nim odkrył powołanie do kapłaństwa.
Tymczasem podjął studia prawnicze w niedalekiej Padwie, które uwieńczył w roku 1504 doktoratem z prawa rzymskiego i kościelnego. Dwa lata później udał się do Rzymu, aby przyjąć urząd protonotariusza papieskiego. Wybór dworu Najwyższego Pasterza na miejsce wykonywania swego zawodu wybrał Kajetan nieprzypadkowo, od dziecka bowiem był bardzo pobożny, a wśród dostatku i szacunku zawsze zachowywał tak daleko posuniętą pokorę, że wiele osób czyniło mu przymówki, iż tak skromne mniemanie o sobie nie przystoi człowiekowi z takim pochodzeniem i na takim stanowisku. Już po studiach angażował się spontanicznie w działalność dobroczynną, nawiedzając szpitale i przytułki.
W roku 1508 otrzymał zgodnie z dawną praktyką dwa probostwa (takim świeckim proboszczem był na przykład nasz Jan z Czarnolasu). W trzydziestym szóstym roku życia, usłyszawszy o działającym od niedawna we Włoszech Towarzystwie Bożej Miłości, którego celem była praca na rzecz podniesienia moralności w społeczeństwie i danie przeciwwagi szerzącej się rewolucji protestanckiej, Święty postanowił przyłączyć się do jego dzieła jako kapłan. Spełnił się w taki sposób ślub, jaki matka Kajetana złożyła Panu Bogu i Maryi.
Wesprzyj nas już teraz!
Uczestniczył następnie w powołaniu podobnego Towarzystwa wspólnie z biskupem Chiety Giovannim Pietro Caraffą (późniejszy papież Paweł IV) i odtąd całkowicie poświęcił się pracy duszpasterskiej, a utworzone zgromadzenie przybrało nazwę Ordo Clericorum Regularium – popularnie zwane teatynami. Dzięki gorliwości księdza i innych wzorowych kapłanów położyło ono wielkie zasługi w zwalczaniu odszczepieństwa, którego zgubne zarzewie rzucił szalony Luter oraz w innych potrzebach, takich jak najazd wojsk Karola V na Rzym w 1527 roku, kiedy ludność plądrowanego miasta chroniła się i uzyskiwała wszelką pomoc od nieustraszonych ojców teatynów. W roku natomiast 1530 mieli okazję wykazać się poświęceniem podczas epidemii w Wenecji.
Święty Kajetan jeszcze przed święceniami kapłańskimi miał wielkie nabożeństwo dla Dzieciątka Jezus, a gdy przebywał w Rzymie jego ulubionym miejscem modlitwy był żłóbek w jednej z kaplic kościoła Santa Maria Maggiore. Pan Bóg wynagrodził tę rzewną miłość do Swego dziecięctwa i dał swemu słudze doświadczyć cudownego widzenia, podczas którego Matka Najświętsza złożyła w jego rękach swego Boskiego Syna.
Prowadził on żywot tak umartwiony i pełen pracy bez wytchnienia, że w wieku sześćdziesięciu lat był już starcem poświęcającym ostatnie siły na działalność apostolską. Lekarze doradzali mu, żeby ze względu na słaby stan zdrowia zaprzestał spania na gołej ziemi, ale Święty odpowiedział, iż Zbawiciel zmarł na krzyżu, więc niech jemu będzie dozwolone umrzeć w popiele. Wyczuwając zbliżającą się godzinę śmierci nakazał ułożyć się na worze pokutnym zasypanym popiołem i oddał duszę Panu Bogu.
Minęły trzy dekady od śmierci sługi Bożego, a lud chrześcijański mógł oddawać mu cześć jako błogosławionemu za sprawą aktu beatyfikacji ogłoszonego przez Urbana VIII w roku 1629. Kanonizacji zaś dokonał Klemens X w 1671 roku.
Kościół wspomina św. Kajetana z Thieny 7 sierpnia.
FO