Szwajcarski biskup Felix Gmür walczy ze swoją radą synodalną. Radni chcą odebrać mu finansowanie, bo… nie reformuje Kościoła tak, jak oni sobie tego życzą. Sam biskup jest liberałem, ale w sytuacji szantażu próbuje odwoływać się do papieża. Oto manowce synodalności…
Bp Felix Gmür to ordynariusz Bazylei w Szwajcarii. Wielokrotnie bywał negatywnym bohaterem wiadomości na PCh24.pl, a to ze względu na swoje upodobanie do rozmaitych liberalnych „nowinek”. Teraz jednak sam padł ofiarą „synodalnych” urządzeń w Kościele. Finansami diecezji współzarządza specjalna rada synodalna z siedzibą w Lucernie.
To rozwiązanie, o którym marzą progresiści w wielu miejscach: ma rzekomo zapewniać transparentność finansów kościelnych i gwarantować, że pieniądze będą przeznaczane na zgodne z potrzebami duszpasterskimi cele. Synodalna Rada zażądała jednak, żeby biskup wprowadził szereg progresywnych zmian, na przykład dotyczących moralności seksualnej. Jeżeli tego nie zrobi, to Rada odbierze mu pół miliona euro z zaplanowanego budżetu.
Wesprzyj nas już teraz!
Taka władza Rady Synodalnej wynika nie tyle z liberalnej ideologii synodalności, ale ze specyfiki szwajcarskiego systemu, w którym to właśnie świeccy kontrolują pieniądze pozyskiwane z podatku kościelnego. Rada ogłosiła, że odetnie finansowe, jeżeli biskup nie wprowadzi szeregu procedur związanych z problemem wykorzystywania seksualnego, a także jeżeli nie zreformuje moralności seksualnej.
Jak wyjaśnił bp Felix Gmür w swoim krytycznym piśmie skierowanym do Rady, są to absurdalne żądania. W sprawie procedur – są już teraz wdrażane w życie; w sprawie moralności – biskup nie ma po prostu takiej władzy, to zadania Kościoła powszechnego i papieża.
W tej sytuacji bp Felix Gmür odwołał się do Ojca Świętego: „Moim zwierzchnikiem jest papież i nikt inny”, napisał, wskazując, że postępowanie Rady Synodalnej jest niezgodne z… synodalnością. Rada nie chce jednak niczego zmieniać. W rozmowie z portalem Kath.ch przewodniczący Synodu stwierdził: „Synod podjął taką decyzję. Biskup musi ją zaakceptować”.
Źródło: Katholisch.de
Pach