Szef norweskiej armii, Odin Johannessen, ostrzega, że kraje europejskie muszą podjąć zdecydowaną walkę z radykalnym islamem, jeśli chcą zachować wartości, które jednoczą kontynent.
– Myślę, że musimy być gotowi do walki, zarówno w słowach, jak i działaniu, w tym do walki zbrojnej, jeśli będzie to konieczne, aby zachować kraj i wspólne wartości – stwierdził Odin Johannessen w przemowie skierowanej do wojskowych w Oslo na początku lutego 2016 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Nawiązując do islamistycznych zamachów w Paryżu, szef armii norweskiej zganił bezczynność Europejczyków, pragnących żyć w pokoju i bezpieczeństwie, a obawiających się bronić swoich interesów i wartości. Johannessen uważa, że państwa winny przygotowywać swoje armie do walki zbrojnej z dżihadystami, kładąc nacisk na szkolenie i odpowiednie wyposażenie. – Nie można wygrać wojny bez ludzi na lądzie – podkreślił.
Ostatnio w podobnym tonie wypowiedziało się wielu innych wojskowych z Europy. Szef szwedzkiej armii generał Anders Brännström polecił swoim podwładnym przygotować się do wojny w Europie przeciwko wykwalifikowanemu wrogowi, której należy się spodziewać w „w ciągu kilku lat”.
„Globalne otoczenie, a także strategiczne decyzje podejmowane przez polityków prowadzą nas do wniosku, że w ciągu kilku lat możemy być w stanie wojny” – napisał w dokumencie wewnętrznym Brännström.
Jeszcze w grudniu ub. roku szef szwajcarskiej armii André Blattmann ostrzegał, że ryzyko wystąpienia niepokojów społecznych w Europie bardzo wzrosło i ci obywatele, którzy się jeszcze nie uzbroili, powinni to uczynić jak najszybciej.
– Zagrożenie terroryzmem wzrasta. Hybrydowe wojny prowadzone są na całym świecie. Ponure perspektywy gospodarcze i migracje osób wysiedlonych oraz uchodźców przybrały nieprzewidziany rozmiar – ostrzegał Blattmann.
W Niemczech kanclerz Angela Merkel bardziej niż islamistów obawia się radykalizacji klasy średniej, niezadowolonej z „polityki otwartych drzwi” dla imigrantów o odmiennej kulturze.
Zarówno w Niemczech, jak i w Austrii gwałtownie wzrosła sprzedaż broni i innego uzbrojenia.
Również Francja czyni przygotowania do masowych niepokojów społecznych i przejmowania przez radykalnych imigrantów całych dzielnic. Francuskie wojsko sporządza plany awaryjne „ponownego odzyskiwania terytorium kraju”. Mowa o odzyskiwaniu obszarów miejskich, w razie gdyby mniejszość muzułmańska uzyskała dostęp do broni i stała się jawnie wroga wobec władz.
Źródło: woundedamericanwarior.com, infowars.com, dn.no
AS