20 kwietnia 2016

Szwajcaria: fundusz „solidarnościowy” i sakramenty dla „częściowych” apostatów

Czy można być „częściowym” apostatą? W diecezji Bazylei już tak. Sprawę przedstawia portal szwajcarskiego episkopatu, tłumacząc przy tym, że… przynależność do Kościoła bywa „podwójna”. Oczywiście, ze względu na podatek kościelny!

 

Portal informacyjny szwajcarskiego episkopatu ­ Kath.ch ­ opublikował artykuł, w którym stawia się pytanie o sakramenty dla formalnych apostatów. Kościół wychodzi z założenia, że kto wiarę porzuca, ten nie ma prawa do sakramentów. Należy jednak – czytamy na stronach serwisu – spojrzeć na sprawę w sposób „zróżnicowany”. Tak, jak to już czynią niektóre szwajcarskie diecezje…

Wesprzyj nas już teraz!

 

Portal rozróżnia między formalno-prawną przynależnością do Kościoła katolickiego a zachowaniem religijnym prezentowanym przez poszczególne osoby. – Te poziomy nie muszą się wykluczać, ale też całkowicie się nie pokrywają – stwierdził w rozmowie z portalem kanonista Urs Brosi. Jak dodał, w Szwajcarii uznaje się dualny system przynależności do Kościoła. Z jednej strony chodzi o sens prawny, który wiąże się z koniecznością płacenia podatków, a z drugiej: o przynależność do Kościoła powszechnego wskutek przyjęcia chrztu.

 

Zdaniem kanonisty dla przyjmowania sakramentów nie są konieczne obie formy przynależności. – W przypadku każdego sakramentu istnieją określone warunki, jakie należy spełnić, by móc go przyjąć. Obowiązuje to zarówno w przypadku ślubu kościelnego, jak i kościelnego pogrzebu, nawet jeśli w tym ostatnim przypadku nie chodzi o sakrament – przekonuje kanonista.

 

Brosi wskazuje, że najważniejsze jest nastawienie proszących o sakrament. Kanonista wskazuje, że nawet jeżeli narzeczeni należą do Kościoła i płacą podatek kościelny, ale nie wykazują związku wiarą, to należy odmówić im ślubu. W przypadku apostatów wewnętrzne nastawienie trzeba sprawdzać szczególnie skrupulatnie – kontynuuje. Istnieją osoby, które odeszły z Kościoła ze względu na skandale, a to oznaczać ma odejście od instytucji, a nie od Kościoła powszechnego – czytamy.

 

„Problem” w sposób nowatorski rozwiązała diecezja Bazylei wprowadzając „fundusz solidarnościowy”. Osoby, które „z powodów sumienia” wystąpiły ze wspólnoty Kościoła, mogą regularnie wpłacać na ten fundusz i dzięki temu ­ jak pisze Kath.ch ­ „czuć się wciąż związani z Kościołem powszechnym”. Chodzić ma tu o ludzi, którzy mieli dokonać apostazji tylko po to, by nie wspierać „wznoszenia luksusowych obiektów”. Osoby, które są tylko „częściowymi apostatami”, posiadają pełen dostęp do sakramentów i innych „świadczeń” kościelnych – czytamy. Nie posiadają jedynie prawa udziału w… lokalnych wyborach kościelnych.

 

Źródło: kath.ch

pach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 137 034 zł cel: 300 000 zł
46%
wybierz kwotę:
Wspieram