„Politico” donosi o „tajemniczej grupie lobbingowej” z siedzibą we Francji, która ma dostęp do czołowych komisarzy i unijnych polityków mających wpływ na decyzje ekonomiczne. Grupa opłaca ich pobyty w eleganckich hotelach, gdzie eurokraci spotykają się z szefami korporacji, by za zamkniętymi drzwiami dyskutować na temat regulacji finansowych.
Mowa o think tanku Eurofi, który zgromadził z wpłat członkowskich około 6 mln euro. W zamian za opłatę w wysokości około 50 tys. euro, szefowie korporacji mają dostęp do spotkań z eurokratami za zamkniętymi drzwiami.
Obecnie to jedna z największych grup lobbingowych w UE, chociaż zatrudnia zaledwie trzech pełnoetatowych pracowników.
Wesprzyj nas już teraz!
Dwa razy w roku organizuje „ekstrawagancki lobbing w okresie poprzedzającym spotkania ministrów finansów UE, który przyciąga najwyższych rangą urzędników europejskich, bankierów banków centralnych i osoby z branży finansowej”.
Część eurokratów ujawniła, że Eurofi zapłaciło za ich pobyty w eleganckich hotelach i zrefundowało koszty podróży. Opłaty członkowskie wniosły m.in. największe banki, szefowie giełd i gigantów technologicznych, fundusze, w tym BlackRock, Goldman Sachs i American Express.
„Politico” zaznacza, że „chociaż nie ma mowy o żadnym wykroczeniu, sytuacja ta budzi obawy co do natury lobbingu w UE: kto płaci, ile płaci – i jakie wpływy kupuje się za pieniądze”.
W ostatnich latach sektor finansowy wywalczył łagodniejsze regulacje dla banków i ubezpieczycieli, mimo żądań bardziej restrykcyjnej polityki.
Eurofi utrzymuje, że nie reprezentuje interesów sektora finansowego, a jedynie zapewnia platformę do dyskusji w sprawach finansowych.
Think tank przedstawiany jest jako jedna z czołowych instytucji lobbingowych w UE, plasująca się tuż za Google i Apple, które zainwestowały ogromne zasoby w wywieranie wpływu na brukselską politykę. Zrzesza ponad 100 podmiotów finansowych. W roku 2020 dysponował kwotą 3,9 mln euro. W 2023 r. było to już prawie 6 mln euro.
Jeszcze w tym miesiącu ma się odbyć spotkanie w Budapeszcie, gdzie wybierają się najważniejsze osoby odpowiedzialne za regulacje finansowe, w tym prezes francuskiego banku centralnego François Villeroya de Galhau, prezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego Nadia Calviño i wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis.
Think tank powstał z inicjatywy byłego prezesa francuskiego banku centralnego Jacques’a de Larosière’a, który miał powiązania z prezydencją Rady UE. Na czele organizacji stoi David Wright, były brytyjski urzędnik UE, a na co dzień kieruje nią Francuz Didier Cahen.
„Politico” dodaje, że w konferencjach uczestniczą lobbyści, regulatorzy, urzędnicy i dyplomaci, a panele i debaty prowadzone są wyłącznie przez mężczyzn. Spotkania odbywają „całkowicie za zamkniętymi drzwiami”.
Jednak grupa publikuje na swojej stronie sprawozdania i raporty ze spotkań, łącznie z przemówieniami gości. Przykładowo w 2020 r. uczestnicy konferencji zajmowali się kwestiami przyspieszenia cyfryzacji, realizacji Agendy 2030, regulacjami bankowymi, cyfrowym euro, stabilnością finansową, ryzykiem klimatycznym itp.
Zastanawiano się nad poprawą globalnej konkurencyjności gospodarczej UE i strategicznej autonomii w obszarach gospodarczych i finansowych, nad wspieraniem długoterminowych inwestycji w tak zwaną zieloną i cyfrową transformację UE.
Niemiecki eurokrata Markus Ferber, francuska europosłanka Stéphanie Yon-Courtin, holenderski prawodawca Paul Tang i hiszpański europoseł Jonás Fernández ujawnili, że Eurofi zapłaciło za ich pobyty w luksusowych hotelach i pokryło część podróży na wydarzenia w latach 2021–2023.
Źródło: politico.eu, eurofi.net
AS