Norwegia, Islandia i Liechtenstein postanowiły pomóc w cywilizowaniu Europy Środkowej i Południowej. Za ich pieniądze organizacje pozarządowe mają rozwiązywać nad Wisłą poważne problemy społeczne – a także szerzyć homopropagandę.
Sprawę opisuje weekendowy dodatek do „Rzeczpospolitej” – „Plus Minus”. Dziennikarz pisma, Jakub Kowalski, przyjrzał się programowi Obywatele dla Demokracji (ODD) wspierającemu finansowo organizacje pozarządowe 16 państw europejskich pieniędzmi z Norwegii, Islandii i Liechtensteinu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak rządy tych państw chcą zmniejszyć polskie różnice ekonomiczne i społeczne? Chodzi o „zwiększenie udziału obywateli w życiu publicznym, upowszechnianie wartości demokratycznych i praw człowieka, rozwój działalności rzeczniczej i kontroli obywatelskiej, wspieranie grup narażonych na wykluczenie, wzmocnienie kondycji organizacji pozarządowych i tworzenie warunków sprzyjających rozwojowi trzeciego sektora, (…) zwalczanie mowy nienawiści, przestępstw z nienawiści i ekstremizmów, przeciwdziałanie zjawiskom rasizmu i ksenofobii, homofobii i antysemityzmu, molestowaniu seksualnemu, przemocy wobec kobiet i handlowi kobietami, problemom mniejszości romskiej oraz promocji tolerancji i porozumienia między kulturami”.
Jakie programy zostały obdarowane pieniędzmi podatników norweskich, islandzkich i tych z Lichtensteinu za pośrednictwem Fundacji Batorego? Między innymi:
– Blask tęczowych rodzin (ponad 170 tys. zł. na projekt, którego celem jest „przeciwdziałanie tęczowych rodzin, czyli osób nieheteroseksualnych wychowujących dzieci”)
– Pszczoły tolerancji, osy homofobii (prawie 190 tys. zł. na zebranie „dobrych praktyk” dotyczących przeciwdziałania dyskryminacji LGBT w miejscu pracy, na opracowanie podręcznika i zorganizowanie seminariów na ten temat). Koordynator programu – „Jej Perfekcyjność”, przedstawiany jako „osoba trans”.
– Równość małżeńska dla wszystkich (225 tys. złotych na działania lobbystyczne mające na celu legalizację związków partnerskich dla wszystkich na równi z małżeństwem)
Polsce przyznano 150 mln złotych do rozdysponowania. Fundacja Batorego przyznała pieniądze wszystkim ubiegającym się o to organizacjom skupiających homoseksualistów i osoby określające siebie mianem „nieheteroseksualnych”. Pieniędzy nie przyznano za to np. Stowarzyszeniu Rodziców i Przyjaciół Dzieci z Wadą Słuchu. W rankingu niżej od pomysłów homo-organizacji znalazły się nawet projekty dotyczące problemów mniejszości romskiej.
Źródło: „Plus Minus”
kra