18 stycznia 2017

Theresa May ma plan na „Brexit”. Próby karania Wielkiej Brytanii nazywa samookaleczaniem

(Credit Image: © Emmanuele Contini/NurPhoto via ZUMA Press/FORUM )

Premier Wielkiej Brytanii Theresa May ogłosiła rozpoczęcie dwuletnich negocjacji dotyczących opuszczenia przez jej kraj struktur UE. Plan obejmuje 12 priorytetów, w tym rezygnację z jednolitego rynku, nowe negocjacje w sprawie unii celnej z UE i głosowanie parlamentu nad wynegocjowanym porozumieniem.

 

Plan twardego wyjścia przedstawiony w londyńskim Lancaster House, gdzie w 1988 roku Margaret Thatcher wygłosiła przemówienie w związku ze stworzeniem jednolitego rynku, jest  punktem wyjściowym, od którego mają rozpocząć się negocjacje z Brukselą. May ostrzegła przywódców UE, by nie próbowali „karać” Wielkiej Brytanii za  opuszczenie wspólnoty, bo będzie to „tragicznym aktem samookaleczania”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Brytyjska  premier stwierdziła, że na razie nie może dać gwarancji pewności środków z funduszy europejskich dla wszystkich zainteresowanych sektorów, które dotychczas korzystały ze wsparcia unijnego. Zapewniła jednak, że szkolnictwo wyższe i rolnicy będą mieć zagwarantowane środki do 2020 roku. Obiecała przywrócenie pełnej jurysdykcji sądom brytyjskim, które będą miały pierwszeństwo w interpretacji prawa, a nie jak dotychczas ma Europejski Trybunał Sprawiedliwości.  

 

Premier obiecała „konsultacje” w sprawie negocjacji ze wszystkimi wspólnotami, wchodzącymi w skład Wielkiej Brytanii. Nie dopuszcza jednak veta z ich strony odnośnie opuszczenia UE. Potwierdziła, że zachowany zostanie wspólny obszar podróżowania z Irlandią, chociaż po wyjściu z UE konieczne będzie przywrócenie jakiejś formy kontroli granicznej. May przyznała, że przewiduje się ograniczenie imigracji z Europy i wycofanie pomocy socjalnej dla imigrantów z UE, jeśli „ich liczba będzie zbyt duża”. Chce jednak jak najszybszego uregulowania statusu brytyjskich obywateli w UE i jak najszerszego zagwarantowania praw dla nich.

 

Szefowa brytyjskiego rządu podkreśliła, że ważnym priorytetem, a nawet fundamentem silnej Wielkiej Brytanii ma być zagwarantowanie szerokich praw pracownikom. – Prawa pracownicze, ich ochrona jest priorytetem dla jej rządu – mówiła. Obiecała, że „głosy robotników będą brane pod rozwagę przez zarządy publicznych spółek giełdowych”. Jeśli chodzi o wolny handel zaznaczyła po raz pierwszy, że „to nie może oznaczać przynależności do jednolitego rynku”. Powiedziała, że rząd brytyjski przestanie wpłacać co roku środki do wspólnej  kasy UE, ale nie wyklucza przekazania od czasu do czasu pewnych wkładów.

 

Wielka Brytania zamierza zawrzeć nowe układy handlowe z innymi krajami, zwłaszcza z Australią, USA i Nową Zelandią i ostatecznie także z krajami UE. Oczekuje, że Bruksela  nie ustanowi specjalnych ceł i ograniczeń handlowych. Liczy na zawarcie korzystnej umowy celnej albo całkowicie nowego układu o stowarzyszeniu. May zastrzegła, że wie, iż może to nie jest jasne dla decydentów w UE, ale ma „otwarty umysł odnośnie tego, jak to uregulować”. Bez większych zmian miałaby być zachowana współpraca naukowa, badawcza i techniczna, podobnie jak współpraca w zakresie zwalczania przestępczości i terroryzmu.

 

Na koniec szefowa brytyjskiego rządu wyraziła nadzieje, że Wielka Brytania unikanie „stałego, politycznego czyśćca”. May powiedziała, że chce „etapowego procesu wdrażania” postanowień w sprawie Brexitu, bez potępienia i oczerniania ze strony Brukseli. Odpowiadając na pytania dziennikarzy zaznaczyła, że opinia publiczna nie będzie szczegółowo informowana o postępach negocjacji, bo „nie byłoby to w interesie narodowym”. – Decyzje podjęte w ciągu najbliższych dwóch lat zdefiniują nasz kraj na wiele lat – kwitowała.

 

Źródło: euractiv.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram