26 stycznia 2022

Środowiska proaborcyjne starają się po raz kolejny rozkręcić kampanię zmierzającą do poszerzenia prawnej możliwości zabijania dzieci nienarodzonych w Polsce. Kolejnym pretekstem po niedawnym dramacie z Pszczyny stała się tym razem śmierć w szpitalu 37-letniej matki z Częstochowy.

 

Według relacji rodziny zmarłej, będąca w ciąży pani Agnieszka trafiła do częstochowskiego szpitala z powodu złego samopoczucia. Lekarze po kilku dniach stwierdzili zgon jednego z bliźniaków. Nie wyjęli jego zwłok, które pozostawały w łonie kobiety przez tydzień. Dopiero po upływie dwóch dni od śmierci drugiego dziecka medycy wydobyli obydwa ciała.

Wesprzyj nas już teraz!

Powołując się na dokumentację medyczną i informacje od lekarzy z drugiego szpitala (w pobliskiej Blachowni), do którego przewieziono panią Agnieszkę, jej bliscy napisali w mediach społecznościowych, że kobieta zmarła prawdopodobnie z powodu sepsy. Oskarżają częstochowską placówkę między innymi o „próby utajenia stanu zdrowia Agnieszki, a także podawane przez personel fałszywych informacji co do okoliczności śmierci bliźniąt”.

Własną wersję wydarzeń przedstawił też częstochowski szpital. Dyrekcja podkreśla, iż lekarze dostrzegli szansę na uratowanie drugiego dziecka i starali się to osiągnąć. Następnie, chcąc wyjaśnić przyczyny pogarszającego się stanu zdrowia matki, przeprowadzili „wielokrotne konsultacje lekarskie”, w tym: hematologiczne, psychiatryczną, chirurgiczną, psychologiczną, gastroenterologiczną. „Wykonano szereg kolejnych badań, na podstawie których stwierdzono cechy zatorowości płucnej i zmiany zapalne” – czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na facebookowym profilu klobucka.pl.

Pani Agnieszka zmarła we wtorek. Jej tragedia stała się przyczynkiem do ponownego rozkręcania przez środowiska feministyczne akcji zmierzającej do podważenia wydanego przed rokiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej.

„Dziś złożymy rodzinie zmarłej Agnieszki kondolencje. Czy dołączycie, Julio, Jarosławie, Zbigniewie? Chodźcie do nas. Powiemy wam, czym jest zakaz aborcji. Rządzi bezprawie i śmierć. Zamieniliście Polskę w getto ciąż. Porodówki – w sale tortur” – histeryzuje na swym profilu Strajk Kobiet.

„Kolejny raz mówimy – nie tylko fundamentalistom, nie tylko Kościołowi, nie tylko prawicy – zakaz aborcji zabija. Każdy i każda, kto go popiera, ma dziś na rękach krew kolejnej osoby” – straszą feministki, zapowiadając na razie bliżej niesprecyzowane akcje protestacyjne.

Do tragedii pani Agnieszki i jej bliskich odnieśli się również obrońcy życia.

„Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przesłanki eugenicznej nie zwalnia lekarzy z obowiązku ratowania kobiety w bezpośrednim zagrożeniu jej życia. Lekarze zawsze muszą ratować swoich pacjentów, a jeśli tego nie robią to popełniają przestępstwo. W przypadku tragedii z Częstochowy niezbędne jest sprawdzenie, czy szpital dopełnił wszystkich starań, aby uratować pacjentkę” – zwraca uwagę portal ZycieiRodzina.pl.

 

„Smutne jest wykorzystywanie kolejnej tragedii niemającej nic wspólnego z wyrokiem TK w walce o dostęp do aborcji. Za chwilę promotorzy aborcji będą obwiniać wyrok TK i zakaz aborcji za każdy błąd i bezduszność lekarzy, za braki personelu i wszystkie inne problemy służby zdrowia” – zauważa prawnik i obrończyni życia Magdalena Korzekwa-Kaliszuk z Fundacji Proelio.

„Co wiemy o sprawie z Częstochowy? Po śmierci bliźniaka nie zawsze dokonuje się ingerencji. Ale po śmierci 2. bliźniaka lekarze czekali 2 dni – to musi ocenić @RzeczPacjenta.

Co do prawa: niezmiennie nakazuje ratować matkę, nawet wobec zagrożenia dziecka. Wyrok TK nic nie zmienił” – wskazuje mecenas Jerzy Kwaśniewski, prezes instytutu Ordo Iuris.

Kolejna próba instrumentalnego wykorzystania tragedii do ideologicznych celów. Śmierć p. Agnieszki wymaga wyjaśnienia i pociągnięcia do odpowiedzialności os. odpowiedzialne. Polskie prawo nakazuje ratować życie. Wyrok TK nic w tej sprawie nie zmienił. Ordo Iuris oferuje pomoc – informuje Katarzyna Gęsiak, radca prawny i szefowa Centrum Bioetyki i Prawa Medycznego Ordo Iuris.

 

Źródła: ZycieiRodzina.pl, Twitter, Facebook

RoM

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(17)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 465 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram