Niedawno odbita z rąk tzw. Państwa Islamskiego Palmira odkrywa dramatyczne tajemnice. To nie tylko zniszczone miasto, ale dziesiątki osób pomordowanych przez dżihadystów. Wśród zabitych są nie tylko żołnierze i cywile lojalni wobec reżimu w Damaszku, ale też kobiety i dzieci.
O tragicznym odkryciu w syryjskiej Palmirze poinformowały źródła wojskowe sił Baszara el-Asada, która kilka dni temu odbiły miasto z rąk dżihadystów. W masowym grobie znajdowały się szczątki ponad 40 osób – cywilnych i wojskowych – ofiar egzekucji dokonanej przez Państwo Islamskie.
Wesprzyj nas już teraz!
Armia podała, że w mogile doliczono się 24 ciał cywilów i 18 wojskowych. Według syryjskich źródeł ofiary to żołnierze i członkowie milicji lojalnych wobec reżimu w Damaszku, a także ich rodziny. Z kolei syryjska agencja SANA podała, że w grobie, usytuowanym w północno-wschodniej części miasta, było wiele ciał kobiet i dzieci. Część ofiar została ścięta. Szczątki przetransportowano do szpitala wojskowego w Hims, niektóre z nich udało się zidentyfikować.
Palmira została odbita z rąk dżihadystów 27 marca po trwającej 20 dni ofensywie. Miasto położone w środkowej Syrii jest postrzegane jako ważny punkt strategiczny w zmaganiach z Państwem Islamskim, bo otworzy drogę ku wschodniej syryjskiej prowincji Dajr az-Zaur i do Rakki, będącej stolicą samozwańczego kalifatu.
Źródło: TVP Info
MA