Wyniki badań przeprowadzonych przez Instytut Williamsa wskazują, że osoby określające się jako „transgenderowe” stanowią zaledwie 0,3 proc. amerykańskiego społeczeństwa. Mimo tego ich problemy, aspiracje i oczekiwaniach stanowią ważną część debaty publicznej.
Instytut Williamsa – wchodzący w skład Uniwersytetu Kalifornijskiego – bada społeczność LGBT w Stanach Zjednoczonych. Według badań opublikowanych przez ten ośrodek w roku 2011, wśród Amerykanów jest jedynie 0,3 proc. transseksualistów.
Wesprzyj nas już teraz!
700 tysięcy osób wydawać się może liczbą znaczną, jednak liczba ludności Stanów Zjednoczonych to ponad 320 milionów ludzi. Grupą dwukrotnie liczniejszą od transwestytów są chociażby amerykańscy prawosławni, wyznawcy buddyzmu bądź hinduizmu. Nie stanowią oni jednak realnej siły w kulturze czy życiu społecznym, a media nie poświęcają im szczególnego miejsca. Dlaczego tak się dzieje?
Analizując uwagę, jaką amerykańska opinia publiczna poświęca sprawom osób transseksualnych można odnieść wrażenie, że chodzi o jedną z najważniejszych „mniejszości”. W Stanach Zjednoczonych szczególna pozycja osób należących do tej kategorii znalazła wyraz w stanowionym prawie – bez względu na kontrowersje, jakie te decyzje wywołują. Specjalne udogodnienia i programy dla transseksualistów wprowadzają już tamtejsze szkoły.
Amerykańskie media koncentrując uwagę na tej grupie starają się zmieniać życie społeczne – zgodnie ze wskazaniami płynącymi z ideologii gender.
Źródło: youngcons.com
MWł