Zaproszeni do Niemiec przez kanclerz Angelę Merkel imigranci znowu dali się we znaki. Tym razem napastowali kobiety podczas monachijskiego festiwalu piwnego Oktoberfest.
Mający wiekowe tradycje Oktoberfest w ostatnich latach przeżywa trudne chwile. Najprawdopodobniej wskutek poważnego zagrożenia terrorystycznego drastycznie spada liczba odwiedzających festiwal. W tym roku na święcie piwa pojawiło się o 300 tysięcy mniej ludzi niż rok wcześniej i aż o 700 tysięcy mniej, niż dwa lata temu.
Wesprzyj nas już teraz!
Tak masowa impreza mogłaby stać się doskonałym celem islamskich ataków, zwłaszcza, że w Bawarii, gdzie festyn się odbywa, islamskich imigrantów jest szczególnie wielu. Wcześniej w tym landzie doszło już do kilku zamachów dżihadystów, w tym do ataku na zagranicznych turystów.
Oprócz zagrożenia terrorystycznego coraz większym problemem Oktoberfestu są też przestępstwa na tle seksualnym. W tym roku policja odnotowała ich o prawie 50 proc. więcej, niż rok wcześniej. Na monachijskim święcie doszło do łącznie 31 takich przestępstw. Odnotowano 22 przypadki obrażania kobiet na tle seksualnym połączonego z ich jednoczesnym obmacywaniem oraz cztery przypadki obnażania się przez ekshibicjonistów. Doszło też do dwóch przypadków molestowania, jak podaje policja, „osób niezdolnych do samoobrony”, a wreszcie do jednego gwałtu. Ofiarą tego ostatniego przestępstwa padła turystka z Australii.
Policja zatrzymała jak na razie 18 sprawców napaści na tle seksualnym. Wśród nich jest jedynie dwóch Niemców. Pozostała szesnastka to obcokrajowcy, w tym aż sześciu azylantów przyjętych w ramach polityki otwartych granic.
Źródło: jungefreiheit.de
Pach