Prezydent elekt Donald Trump oświadczył w środę, że polityka migracyjna prezydenta Joe Bidena przyczynia się do wzrostu zagrożenia islamskim terroryzmem i dodał, że kraj „rozpada się”.
„W związku z polityką otwartych granic Bidena wielokrotnie mówiłem podczas wieców i gdzie indziej, że radykalny islamski terroryzm i inne formy brutalnej przestępczości staną się w Ameryce tak złe, że trudno będzie sobie to wyobrazić lub uwierzyć. Właśnie nadszedł ten czas, tylko gorszy niż kiedykolwiek wyobrażano” – napisał Trump we wpisie na swoim portalu Truth Social. Dodał, że jego zdaniem „Joe Biden jest najgorszym prezydentem w historii Ameryki; kompletną i totalną katastrofą”.
Była to kolejna już wypowiedź prezydenta elekta, w której powiązał on noworoczny zamach w Nowym Orleanie z kwestią imigracji. We wpisie zamieszczonym po północy w czwartek stwierdził, że „USA się rozpada”, kraj jest „katastrofą i pośmiewiskiem”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Tak to się kończy kiedy ma się otwarte granice ze słabym, nieskutecznym i praktycznie nieistniejącym przywództwem. DOJ [resort sprawiedliwości], FBI, stanowi i lokalni prokuratorzy Demokratów nie wykonali swojej roboty – powiedział, zarzucając im że byli skupieni na atakowaniu jego zamiast „chronienia Amerykanów przed zewnętrznymi i wewnętrznymi szumowinami, które zinfiltrowały wszystkie aspekty państwa”. Wezwał przy tym do zaangażowania w sprawę CIA „zanim będzie za późno”.
W kolejnym nocnym wpisie pisanym wielkimi literami oznajmił z kolei, że „Trump miał rację we wszystkim”.
Sprawcą zamachu w Orleanie okazał się być 42-letni Shamsud-Din Jabbar, urodzony w Teksasie weteran US Army i pracownik IT. Jak przekonuje telewizja CNN, powołując się na źródła policyjne, w drodze do Nowego Orleanu, Jabbar nagrał i zamieścił na Facebooku serię filmów wideo, w których wspominał o swoim rozwodzie i o tym, że pierwotnie planował zabić swoją rodzinę, lecz potem zmienił plany i wstąpił do Państwa Islamskiego pod wpływem snów, które miał.
Źródło: PAP (Oskar Górzyński)
RoM