Znamy wyniki sondażowe wyborów do Sejmu i Senatu. Wedle badania exit pool przeprowadzanego przez Ipsos wybory wygrała Zjednoczona Prawica. Ale to jeszcze nie oznacza, że partia Jarosława Kaczyńskiego rządzić będzie trzecią kadencję. PiS nie ma bowiem możliwości samodzielnego sprawowania władzy. Stąd w wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego pojawiła się wizja stanięcia w opozycji.
Wedle sondaży, na najwyższy wynik w wyborach parlamentarnych roku 2023 może liczyć Zjednoczona Prawica z wynikiem 36,8 proc. (200 mandatów). Na kolejnych miejscach znaleźli się Koalicja Obywatelska, która zdobyła 31,6 proc. głosów (163 mandaty), Trzecia Droga – 13 proc. (55 mandatów).
Próg wyborczy przekroczyły też Nowa Lewica z winikiem 8,6 proc. (30 głosów) i Konfederacja – 6,2 proc. proc. głosów (12 mandatów). Bezpartyjni Samorządowcy zdobyli 2,4 proc. głosów (bez mandatów).
Wesprzyj nas już teraz!
Sondaż Ipsos late poll z kolei wskazuje PiS jako zwycięzcę wyborów do Sejmu z wynikiem 36,6 proc. Inne komitety otrzymały: KO – 31 proc.; Trzecia Droga – 13,5 proc.; Lewica – 8,6 proc.; Konfederacja – 6,4 proc.; Bezpartyjni Samorządowcy – 2,4 proc.
Równolegle z wyborami parlamentarnymi odbywało się referendum krajowe. Wedle badań, frekwencja wyniosła 40 proc., co oznacza, że nie będzie ono wiążące dla władz.
Frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych wyniosła 72,9 proc.
Jarosław Kaczyński komentując wyniki badań wskazywał, że jest to wyborcze czwarte zwycięstwo w dziejach partii, a trzecie z kolei i jest to wielki sukces naszej formacji. Nie krył jednak, że dalsze losy rządów Zjednoczonej Prawicy nie są tak oczywiste – chodzi o to, ze wynik nie gwarantuje PiS samodzielnej władzy.
– Przed nami stoi pytanie, czy ten sukces będzie można zmienić w kolejną kadencję naszej władzy. Tego jeszcze nie wiemy, ale musimy mieć nadzieję i musimy wiedzieć, że niezależnie od tego czy będziemy przy władzy, czy będziemy w opozycji, to ten projekt będziemy na różne sposoby realizować. I nie pozwolimy na to, by Polskę zdradzono – powiedział.
Jak mówił, PiS nie pozwoli, by Polska utraciła to, co najcenniejsze w dziejach naszego narodu – niepodległość i prawo do decydowania o własnym losie. – Uczynimy wszystko co jest możliwe, by mimo wszystko nasz program, mimo koalicji, która jest przeciwko nam, był dalej realizowany. Droga nie jest zamknięta, pamiętajcie o tym, że przed nami jeszcze dni walki, dni napięć, ale finał w postaci kontynuacji naszego programu (…) będzie ostatecznie naszym, a przede wszystkim polskim zwycięstwem – dodał.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że żadnej partii nie udało się w czasach III RP zwyciężyć trzeci raz z rzędu w wyborach parlamentarnych i pod tym względem jest to historyczne zwycięstwo. Premier podziękował wyborcom, którzy zagłosowali na PiS. – Jest ich ok. 8 mln. Jeśli się te wyniki potwierdzą, a może się trochę poprawią, to jest to podobna liczba do tych, którzy nam zaufali podczas wyborów w 2019 r. Test to rekordowa liczba: 8 mln wyborców. I jest to historyczne zwycięstwo, bo żadnej partii nie udało się w czasach III RP zwyciężyć trzeci raz z rzędu w wyborach parlamentarnych” – powiedział premier.
MA