Zygmuntowi M. za rzucenie w sędzię tortem grożą nawet 3 lata więzienia. Prokuratura Rejonowa Warszawa Wola skierowała przeciw niemu akt oskarżenia. Wydarzenie miało miejsce podczas procesu Czesława Kiszczaka.
Mężczyzna rzucił tortem w sędzinę po ogłoszeniu przez nią, że przesłuchanie biegłych w sprawie stanu zdrowia Kiszczaka odbędzie się przy drzwiach zamkniętych. Dwoje psychiatrów w czerwcu w Sądzie Okręgowym w Warszawie uznało, że zdrowie Kiszczaka nie pozwala na sądzenie go po raz piąty w sprawie przyczynienia się do śmierci dziewięciu górników kopalni „Wujek” w 1981 r.
Wesprzyj nas już teraz!
Sędzia została trafiona tortem gdy wychodziła z sali po ogłoszeniu przerwy w posiedzeniu. Mężczyzna, który sam zgłosił się na policję, został oskarżony o naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariusza publicznego. Grozi mu grzywna, ograniczenie wolności lub do trzech lat więzienia.
Źródło: „Polskie Radio”
luk