Recep Erdogan, turecki premier nie wyraził zgody na koedukację w domach dla studentów. Zaznaczył, że oddzielenie studentów od studentek jest konieczne także w akademikach, gdyż „nie wiadomo, co się dzieje w akademikach koedukacyjnych”. – Naszym obowiązkiem wobec rodziców tych dzieci jest interweniować. Jesteśmy przecież partią konserwatywną – zaznaczył premier.
Erdogan wyjaśnił, że już w trzech czwartych państwowych akademików pokoje dla mężczyzn i kobiet są rozdzielone, a w pozostałych akademikach koedukacja zostania zlikwidowana już w najbliższym czasie.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem premiera Turcji, wprowadzenie stosownych zmian konieczne jest także w akademikach prywatnych, ponieważ „nikt nie wie, co tam się dzieje”.
Źródło: rp.pl
pam