Choć Donald Tusk twierdzi, że Unia Europejska nie może niczego narzucać Polsce w kwestii „małżeństw” jednopłciowych, to jednocześnie zadeklarował, że podporządkuje się wyrokowi TSUE. – Taka jest Europa. Kwestia dotyczy ludzi mieszkających poza Polską, w innych krajach europejskich. Będziemy oczywiście respektować werdykty, wyroki TSUE także w tej kwestii – zapowiedział premier 26 listopada. Czy oznacza to, że związki osób tej samej płci będą w Polsce zrównane z instytucją małżeństwa?
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał 25 listopada wyrok stwierdzający, że Polska ma obowiązek uznać zawarte w Niemczech tzw. małżeństwo dwóch mężczyzn. Orzeczenie to jest przekroczeniem kompetencji przyznanych unijnym instytucjom w traktatach, ponieważ Unia Europejska nie ma kompetencji do regulacji prawa rodzinnego w krajach członkowskich.
Dzień po ogłoszeniu wyroku do sprawy odniósł się szef polskiego rządu, Donald Tusk. – Nie jest tak, że UE nam cokolwiek może w tej kwestii narzucić. Jak wiecie, pracujemy nad własnymi przepisami prawa, które będą to regulowały w sposób taki, jaki większość Polaków, poprzez większość parlamentarną, uzna za stosowne – powiedział premier.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie należy jednak dać się łatwo zwieść słowom Tuska, który próbuje pokazać swoją rzekomą „niezależność” od Brukseli, podczas gdy chętnie wykonuje wszystkie płynące stamtąd polecenia. Niestety, również w kwestii wspomnianych związków jednopłciowych zapowiedział, że zamierza podporządkować się wyrokowi unijnego trybunału. – Taka jest Europa. Kwestia dotyczy ludzi mieszkających poza Polską, w innych krajach europejskich. Będziemy oczywiście respektować werdykty, wyroki TSUE także w tej kwestii – powiedział szef rządu.
Wypowiedź premiera może więc oznaczać, że choć instytucja małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety nie zmieni się – a przynajmniej na razie – to mieszkańcy innych państw europejskich mogą liczyć na to, że ich rzekome „małżeństwa” będą uznawane przez polskie instytucje. Tym samym Donald Tusk zdaje się wprowadzać „małżeństwa” jednopłciowe tylnymi drzwiami: niby nic się nie zmienia, to jednak premier zdaje się sugerować, że polskie instytucje będą uznawać takie sprzeczne z naturą związki jak małżeństwa.
Jak zauważył instytut Ordo Iuris, ewentualna ustawa instytucjonalizująca związki jednopłciowe, mająca odpowiadać na rzekomy obowiązek państw w tym względzie, byłaby w oczywisty sposób niezgodna z art. 18 Konstytucji, który stanowi o małżeństwie jako związku pomiędzy kobietą a mężczyzną.
Źródło: dorzeczy.pl, PCh24.pl
AF
Homozwiązki w Polsce? Nigdy! Ordo Iuris wyjaśnia nadużycia TSUE
Po wyroku TSUE: czy Polska musi uznawać jednopłciowe „małżeństwa”? Wyjaśnia dr Bernaciński