„Nawet w zamkniętych pojemnikach z tuszem do tatuażu i makijażu permanentnego można znaleźć groźne patogeny. Według najnowszego badania, skażonych może być nawet 35 proc. z opakowań. Część z bakterii z zanieczyszczonych opakowań doskonale odnajdzie się w środowisku skórnym, prowadząc do infekcji”, alarmuje PolsatNews.pl.
Serwis powołuje się na badania przeprowadzone przez ekspertów z Food and Drug Administration, których wyniki są jednoznaczne: nawet szczelnie zamknięte pojemniki tuszu do tatuażu i makijażu permanentnego mogą zawierać groźne patogeny.
„Nasze wyniki wskazują, że nieotwarte i zapieczętowane tusze do tatuażu mogą być siedliskiem bakterii beztlenowych, o których wiadomo, że rozwijają się w środowiskach o niskiej zawartości tlenu, takich jak warstwa skórna skóry, obok bakterii tlenowych”, alarmują badacze.
Wesprzyj nas już teraz!
Badacze przebadali tusze dostępne na rynku amerykańskim i, jak ustalili, zanieczyszczonych było 35 proc. spośród nich.
W Polsce, jak i w wielu innych krajach świata, popularność tatuaży stopniowo wzrasta. Według danych CBOS, w 2017 roku 8 proc. Polaków nosiło na swoim ciele tatuaże, podczas gdy w 2022 roku statystyka ta wynosiła już 10 proc.
Źródło: PolsatNews.pl
TG
Tatuaż może zabić – ostrzegają naukowcy. Zagrożenia dla ducha są znane już od dawna