Uważasz, że patriotyzm to postawa godna pochwały? Wiesz, że u człowieka występuje wrodzony dymorfizm płciowy? Uważaj! Według opublikowanego na łamach niemieckiego medium „narzędzia do wykrywania faszyzmu” wykazujesz już dwa sygnały ostrzegawcze. Jeszcze jeden… i będzie co można uznać za nazistę nowego typu…
Podobna diagnoza rzetelnością przypomina jedynie KGB-owskie „dowody” kolaboracji z Niemcami, czy amerykańskiego szpiegostwa. Mimo to ściąganie „myślozbordni” – jaką w opinii wielu współczesnych jest zachowywanie resztek zdrowego rozsądku i krytycznego myślenia – posunęło się na tyle daleko, że wspomniany „faszomat” rzeczywiście ukazał się na łamach niemieckiego periodyku „Stern”.
„Naziści nie noszą już tak często bomberek i wojskowych butów – przynajmniej nie tak często (…). Już nie fantazjują w zagrzybionych piwnicach o deportacjach, ale obradują w okazałych willach z różnymi przedsiębiorcami na temat „remigracji”. Chodzi im jednak o to samo. (…) Jak więc możemy dzisiaj rozpoznać prawdziwych nazistów?” – pisał „Stern” we wprowadzeniu.
Wesprzyj nas już teraz!
„Tak rozpoznasz faszystę” – obiecuje medium, przedstawiając zestawienie poglądów, które miałyby charakteryzować spadkobierców Hitlera Jak wyjaśniono w instrukcji dla adeptów tego nowo- lewicowego „narzędzia”, wystarczy, że oceniany „delikwent” będzie wyznawał trzy z nich – żeby zdekonspirować jego ukryty „hitleryzm”.
Jak informuje na łamach portalu tysol.pl Waldemar Krysiak, wśród znaków rozpoznawczych „nowych nazistów” znaleźć można chociażby przekonanie, że ludzie dzielą się na dwie płcie. Choć nauka dostarcza tylu wyraźnych dowodów różnic, jakie występują między mężczyznami i kobietami, to przekonanie, że płeć jest cechą wrodzoną również miałoby pomagać w dekonspiracji narodowego socjalisty.
„Społeczeństwo to nie struktura ciągle na nowo negocjowanych form współżycia, lecz organicznie ukształtowane ciało, w którym każda część pełni swoją szczególną funkcję. I ta funkcja nie podlega negocjacji” – to kolejny z typowo „nazistowskich” poglądów wedle niemieckiego medium.
Mimo że narody Europy stale doświadczają drastycznych konsekwencji masowego napływu cudzoziemców, to na liście przekonań mających niezbicie świadczyć o nazizmie, „Stern” umieścił również krytycyzm wobec migracji. „Polityka imigracyjna to uporządkowane odgórnie rozwodnienie rdzennej ludności, które w dłuższej perspektywie oznacza nic innego jak śmierć narodu”. Kto takiego zdanie nie uważa za pewny fałsz – ten ma być spadkobiercą zbrodniczego dyktatora z czasów II Wojny Światowej.
„(…) Jeżeli każdy, kto nie wierzy w zmyślone płcie, masową migrację i międzynarodowe elity, jest jak najgorszy koszmar dwudziestowiecznej Europy, to koszmar ten był tylko zwykłym snem. On nie był w takim razie ani wyjątkowo tragiczny, ani nawet straszny”, komentuje publikacje Waldemar Krysiak.
Źródło: tysol.pl
FA