– Po uchwale Sejmu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego wyrok w sprawie aborcji będzie uznany za obarczony wadą prawna, czyli stanie się niewiążący – zapowiedziała szefowa klubu parlamentarnego Lewica Anna Maria Żukowska .
Poseł Lewicy stwierdziła, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego, który ona sama nazywa „trybunałem Julii Przyłębskiej”, są „obarczone wada prawną”. – Te wyroki, w wydawaniu których brali udział tzw. sędziowie dublerzy – stwierdziła. Dziwne, że „sędziami dublerami” Żukowska nazwała sędziów wybieranych do TK przez ostatnich 8 lat, a nie sędziów, których wybrała „na zapas” koalicja PO-PSL przed rządami PiS.
Żukowska powtórzyła aborcyjne brednie, jakoby zakaz aborcji eugenicznej doprowadził do śmierci „co najmniej kilku kobiet w Polsce”. Nieważne, że eksperci podkreślają, że te tragedie były pokłosiem błędów lekarskich. Poseł Lewicy nadal powtarza kłamstwa przeciwko życiu dzieci w łonach matek.
Wesprzyj nas już teraz!
– Lewica zawsze będzie stała po stronie kobiet, po stronie tego, żeby miały pełnię praw – podsumowała Żukowska. Szkoda, że polityk nie dodała, które kobiety ma na myśli. Jeśli bowiem przypomnimy sobie, jakimi epitetami Lewica określa kobiety pro life, to włos się na głowie jeży. A to tylko jeden z przykładów owego „szacunku” dla „praw kobiet”.
Źródło: PAP / Oprac. TG