Reżim Kim Dzong Una przeprowadza zbrodnicze eksperymenty. Jak twierdzi naukowiec, który uciekł z Korei Północnej i schronił się w Finlandii, w tym kraju przeprowadzane są testy broni chemicznej i biologicznej na ludziach.
Pan Lee, czyli mężczyzna, którego tożsamość pozostaje tajemnicą, ma przedstawić przed Parlamentem Europejskim dowody na zbrodnie. Koreańczyk uciekł z północnokoreańskiego ośrodka badawczego, zabierając z sobą 15 gigabajtów danych z dowodami, że reżim Kim Dzong Una testuje broń masowego rażenia na ludziach.
Wesprzyj nas już teraz!
– W przeszłości dochodziły do nas podobne opowieści, że w obozach przeprowadzane są eksperymenty na ludziach – powiedział szef Komitetu na Rzecz Przestrzegania Praw Człowieka w Korei Płn. z siedzibą w USA Greg Scarlatoiun fińskiemu dziennikowi „Helsingin Sanomat”.
Źródło: tvp.info, niezalezna.pl
pam