Członkowie ochotniczych batalionów obrony terytorialnej „Donbas” i „Ajdar” oraz przedstawiciele Majdanu i mieszkańców Kijowa manifestowali w pobliżu administracji Petra Poroszenki, prezydenta Ukrainy, żądając wprowadzenia stanu wojennego. Uczestnicy wiecu przekazali swoje żądania głowie państwa przez wiceszefa administracji prezydenta, Hennadija Zubkę.
Około tysiąca manifestantów domagało się od prezydenta Ukrainy wypełnienia przedwyborczych zobowiązań, które dotyczyły zabezpieczenia socjalnego i ubezpieczenia na życie uczestników operacji antyterrorystycznej przeciw separatystom na wschodzie kraju. Żądali także, by prezydent zwrócił się do państw Unii Europejskiej o wprowadzenie kolejnego etapu sankcji wobec Rosji, jako agresora prowadzącego niewypowiedzianą formalnie wojnę przeciwko Ukrainie.
Wesprzyj nas już teraz!
„W imieniu narodu Ukrainy (…) zwracamy się do pana z żądaniem przerwania rozejmu, wprowadzenia stanu wojennego, wydania odpowiedniej ilości broni ochotniczym batalionom i zezwolenia im na podejmowanie działań w celu zniszczenia terrorystów” – czytamy w oświadczeniu przyjętym na wiecu.
W nocy z piątku na sobotę prezydent Ukrainy przedłużył okres obowiązywania zawieszenia broni – pierwotnie obowiązującego od 20 do 27 czerwca wieczorem – do godz. 22 (21 czasu polskiego) w poniedziałek, 30 czerwca.
Źródło: naszdziennik.pl
pam